Przejdź do głównej zawartości

Czytelnicze podsumowanie CZERWCA

 Był to naprawdę dobry miesiąc! W połowie, po wielu stresujących tygodniach, dostałam moje upragnione wolne. Więc dosyć mocno przełożyło się to na ilość przeczytanych przeze mnie książek, których było aż 11. Standardowo gatunkowo było różnie, kryminał, horror, dwa thrillery, science fiction, dwie młodzieżówki, popularnonaukowa, romans, dwie fantastyki. 

1. Z zimną krwią-Tess Gerritsen
Link do recenzji: KLIK
2. Pięć sposobów na upadek-K.A.Tucker
Wreszcie skończyłam tę serię! Pomimo lekkiego rozczarowania pierwszą częścią, kolejne wspominam już lepiej. Zdążyłam się zżyć z bohaterami, ale nadal nie jest to moja ulubiona książka tej autorki.
3. Zmiana-Hugh Howey
Była to naprawdę dobrze napisana i przemyślana książka. Ale ja się na niej strasznie męczyłam. Słabo pamiętałam też 1 tom, więc jak zostałam wrzucona w jakąś akcję, której nie rozumiałam, przez pierwszą połowę czułam się zagubiona. Jednak muszę przyznać, że byłam naprawdę zaciekawiona, ale też było wiele momentów, gdzie czułam znużenie i zmęczenie. Ta książka ma aż 640, co też było tego powodem. Myślę, że przeczytam ostatni tom, ale to może za kolejny rok, bo na razie definitywnie muszę od tego odpocząć
4. Caraval-Stephanie Garber
Była to idealna pozycja, której potrzebowałam! Lekka, magiczna, z dużym wątkiem romantycznym. Ma kilka wad, niespójności, ale w ogólnym rozrachunku naprawdę świetnie się bawiłam. Czekam na kolejny tom na jesieni!
5. Zapytaj filozofa. Wszystkie pytania, które chcieliście zadać-Ian Olasow
Niezbyt mi się podobało. Podziwiam tak rozległą wiedzę autora, ale same odpowiedzi na pytania mnie nie zachwyciły. Może po prostu filozofia nie jest dla mnie.
6.Wyspa-Adrian McKinty
Link do recenzji: KLIK
7. Joyland-Stephan King
To moja pierwsza książka Stephana Kinga i nie zachwyciła mnie. To naprawdę miał być horror? Bo dla mnie to jakaś obyczajówka z wątkiem paranormalnym. Trochę się nudziłam, ale czytało się szybko. Ciekawy pomysł, ale nawet klimat tego parku nie nadawał takiej grozy, jakiej oczekiwałam. Dam temu autorowi jeszcze jedną szansę i mam nadzieję, że wypadnie lepiej. 
8. Projekt Prawda-Dante Medema
Po tę książkę sięgnęłam bardzo spontanicznie i przeczytałam w jeden dzień. A to dlatego, bo rozkład słów na kartce wygląda, jakby była pisana wierszem. Główna bohaterka pisze wiersze i cała powieść jest bardzo poetycka i poruszająca. Jest to zdecydowanie ciekawa i oryginalna pozycja, którą mogę polecić. 
9. Siedmiu mężów Evelyn Hugo-Taylor Jensen Reid
Ale to była dobra książka! Dojrzale napisana, ze świetnym wykreowaniem niejednoznacznych bohaterów. Chyba to najbardziej w niej cenię-Evelyn nie była krystaliczna, każdy tam miał wady, popełniał błędy. Była bardzo prawdziwi, jakbym mogła włączyć telewizor i zobaczyć ich gdzieś na czerwonym dywanie. W dodatku sam temat Hollywood, sławy i jej konsekwencji był bardzo ciekawy. 
10. Radio Silence-Alice Oseman
Bardzo dobra młodzieżówka, poruszająca wiele ważnych tematów.  Pierwsza połowa mnie zachwyciła, poczułam natychmiastową więź z bohaterką i odnalazłam w tym wszystkim siebie. Natomiast z drugą połową już bardziej się minęłam. Ale to nieważne, bo cała książka była świetnie napisana! Bohaterowie byli przedstawieni bardzo realnie i dojrzale. Nie byli papierowi, każdego z nich mogłabym spotkać w szkole. 
11. Nikt, tylko my-Laure Van Rensburg
W najlepszym wypadku był to średniak. Szybko zaczęłam się nudzić, akcja stała się monotonna. Nie czułam żadnej grozy, ani klimatu tego domku na odludziu. A miało to potencjał. Jedyny plus to interesujące portrety psychologiczne. 

JAKIE MAM PLANY NA LIPIEC?
Chcę powoli realizować swój TBR. Cieszę się, że mam teraz tak dobry czytelniczo okres. Chociaż moje serce ciągle zmaga się z dylematem czy mam czytać, czy oglądać Netflixa albo Disney+. Planuję też zrobić sobie maraton rereadów, bo mam ich w planach naprawdę sporo. 
I oprócz tego muszę zrobić coś, co odwlekam już zbyt długo. Czyli sprzątnięcie biblioteczki i ułożenie wszystkich książek, które leżą na stosach. Będzie to wyzwanie, bo nigdy nie byłam dobra w ładnym układaniu książek na półkach. 
A jeśli chcecie być na bieżąco, bo ostatnio jestem naprawdę aktywna na story, to zapraszam na mojego instagrama zacisze_ksiazkoholiczki18. 



Komentarze

  1. Gratuluję serdecznie wyniku czytelniczego. Książki nr. 6, 9 i 11 na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z podanych przez Ciebie książek, przeczytałam dwie. "Caraval" bardzo lubię i odebrałam go zupełnie inaczej niż za pierwszym razem. "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" to jedna z książek, któe wywarły na mnie ogromne wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu Caravalu, bo naprawdę świetnie się bawiłam. A Evelyn trafia do moich tegorocznych ulubieńców :D

      Usuń
  3. Na "Wyspę" z chęcią bym się skusiła bo lubię tego typu klimaty czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na Twoim koncie naprawdę sporo tytułów. Ja mam tylko 3, ale lepsze to niż nic. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super podsumowanie i ciekawe propozycje. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dodam do swojej listy Siedmiu mężów... i choć niewiele opisałaś to wystarczająco mnie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Ktoś tu kłamie-Jenny Blackhurst

Ktoś tu kłamie jest pierwszą książką Jenny Blackhurst, jaką przeczytałam, ale na swoim koncie ma ona jeszcze kilka powieści. Z ocen na lubimy czytać widziałam, że ta akurat jest najsłabsza, chociaż mi i tak całkiem się podobała.  Autor: Jenny Blackhurst Wydawnictwo: Albatros Gatunek: thriller Data wydania: 06.05.2020 Liczba stron: 384 Rok temu na elitarnym, zamkniętym osiedlu Erica Spencer umarła wskutek upadku z wysokości. A przynajmniej taka jest oficjalna wersja. Było to na imprezie halloweenowej, dlatego uznano to za nieszczęśliwy wypadek. Teraz rok po tych wydarzeniach, ktoś znowu mąci pozorny spokój mieszkańców Severn Oaks  W internecie pojawia się podcast "Cała prawda o Erice". Nikt nie wie, kto może być autorem, ale zapowiada on, że wyjawi, co naprawdę stało się w noc jej śmierci. Przedstawia sześciu podejrzanych, a każdy odcinek podcastu będzie przeznaczony innej osobie. W ostatnim obiecuje zdemaskować mordercę. Mieszkańców zaczyna ogarniać panika i dystansują

Podsumowanie lutego i marca

CO SIĘ U MNIE DZIAŁO? Zrobiłam sobie nieplanowaną przerwę od instagrama i bloga , która wynikała po części z tego, że nie chciało mi się nic wstawiać, a po części, bo miałam ogromny zastój czytelniczy. Może po ilości przeczytanych książek nie będzie to tak widoczne, bo jest naprawdę niezła, ale przez cały koniec lutego i dwa pierwsze tygodnie marca nie skończyłam żadnej książki . Dopiero drugą połową mocno nadrobiłam. Najciekawsza książkowa rzecz, która się zdarzyła, to powiększenie półek na książki.  Dokładnie rok temu miałam robione pierwsze półki, a teraz doszła kolejna kolumna. Przez 2020 rok naprawdę przesadzałam z ilością kupowanych książek, chociaż z ulgą stwierdzam, że mniej więcej połowę z nich dostałam.  Udaje mi się też wytrzymywać w swoim noworocznym postanowieniu i od stycznia nie kupiłam żadnej książki . Jest to znacznie łatwiejsze, gdy się siedzę ciągle na instgramie i nie śledzę nowości.  Możecie sobie porównać wygląd tych półek. Pierwsze zdjęcie jest z mojego instagram

Czytelnicze podsumowanie kwietnia

Cześć wszystkim! Nie wiem jak wam, ale mi kwiecień mimo siedzenia w domu minął błyskawicznie. Chociaż przyznam, że nadal jest mi trochę ciężko, a nauczanie w domu daje mi się we znaki. CO PRZECZYTAŁAM? Jestem zadowolona z tego jakie i ile książek przeczytałam w kwietniu. 9 to dla mnie naprawdę niezły wynik. 1. Czerwona królowa-Victoria Aveyar d Dla mnie ta książka była mocno przeciętna. Chociaż i tak teraz myślę o niej cieplej niż w trakcie czytania. Początek był słaby, bo główna bohaterka mnie irytowała, a schemat gonił schemat. Dopiero po połowie zaczęło się dziać i głównie ta druga część zaważyła na w miarę pozytywnych wrażeniach. Jedna osoba z którą rozmawiałam, stwierdziła, że jest miks różnych schematów z fantastyki młodzieżowej i jest to powiedziane bardzo w punkt. Ale mimo wszystko przeczytam kolejne tomy, bo czyta się przyjemnie, ale nie jest to nic niesamowitego. 2. Elita-Kiera Cass Zdecydowanie pierwszy tom wspominam milej. Tutaj America niemiłosiernie mnie iryto

[PRZEDPREMIEROWO] Dom ziemi i krwi-Sarah J.Mass

Z każdą kolejną przeczytaną książką,  pałam coraz większą miłością do twórczości Mass. Chociaż nie skończyłam jeszcze całych Dworów, a mojej niedawnej miłości czyli Szklanego tronu , mam jedynie pierwszy tom (update: zamówiłam kolejne!), już bez wahania mogę stwierdzić, że Sarah J. Mass jest wysoko w rankingu autorek, które lubię. Wiem, że niektórym jej książki nie odpowiadają, ale do mnie jak najbardziej trafiają, świetnie się przy nich bawię i nie mogę oderwać. Dlatego byłam ciekawa tej "nowej odsłony Mass" czy również wciągnie mnie tak jak jej poprzednie młodzieżówki. Tytuł: Dom ziemi i krwi Autor: Sarah J. Mass Seria: Księżycowe miasto Wydawnictwo: Uroboros Liczba stron: 554 Data wydania: 20 maja 2020 Gatunek: Fantastyka Bryce kocha swoje życie. W dzień pracuje sprzedając magiczne artefakty, a noce spędza na imprezach z przyjaciółmi delektując się wszystkim co Księżycowe Miasto ma do zaoferowania. Mieszka w kamienicy razem ze swoją przyjaciółką Daniką, która n