Przejdź do głównej zawartości

Podróż nieślubna-Christina Lauren

Dwójka wrogów wybiera się w podróż poślubną, udając nowożeńców.  Gdy tylko zobaczyłam opis, już wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę. Jest to komedia romantyczna w wakacyjnym klimacie napisana przez dwie przyjaciółki-Christine Hobbs oraz Lauren Bilings. Książki wydają pod nazwą Christina Lauren. Możecie je już kojarzyć m.in. z serii Wild Seasons lub Beautiful Bastrad, które są wydane w Polsce.

Tytuł: Podróż nieślubna
Autor: Christina Lauren
Wydawnictwo: Poradnia
Liczba stron: 336
Data wydania: 17.06.2020
Gatunek: romans

Olive ma wiecznego pecha, za to jej bliźniaczka Ami ma zawsze farta i wszystko wygrywa. Tak samo było z darmowym przyjęciem weselnym. Jednak na nim role się odwracają. Wesele Ami zamienia się w koszmar, gdy goście zaczynają masowo chorować na zatrucie pokarmowe. Jak się okazuje, była to wina bufetu. Choroba ominęła jedynie Olivie oraz starszego brata pana młodego, Ethana. Nowożeńcy czują się na tyle źle, nie dają rady jechać na swoją podróż poślubną na Hawaje. Jednak szkoda by było, gdyby wycieczka przepadła. Dlatego namawiają Olive oraz Ethana, żeby sami się na nią wybrali. Jest jednak pewien problem. Para się nienawidzi, a teraz w dodatku będą musieli udawać zakochanych.

,,Co prawda moja wielka rodzina i jej nieustająca obecności czasem wydają się przytłaczające, ale teraz stanowią dla mnie największe pocieszenie. Mimo że cały czas starałam się udawać poirytowaną tymi wizytami, na pewno wszyscy są w stanie przejrzeć mój blef. Bo z pewnością, gdyby ktokolwiek z nich miał ciężki czas-a to zdarzało się wielokrotnie-też znalazłabym powód, żeby odwiedzić ich o czwartej w ich pracy."

Zbliżają się wakacje, zapewne niektórzy z was lubią w tym czasie, podczas upałów odpocząć sobie przy nieco lżejszej lekturze, która będzie wymagała minimum myślenia. I to jest idealna propozycja!
Gdyby okładka świetnie oddająca klimat całej książki was jeszcze nie przekonała, to powiem wam, że główna akcja dzieje się na Hawajach, a dokładnie na Maui, co już chyba mówi samo za siebie.
Bohaterowie spędzają ze sobą czas, oddając się różnym przyjemnościom, które oferuje hotel. Nurkują, chodzą na masaże czy paintball.

Jest tu motyw relacji hate-love i w sumie ja go lubię. Tu ta relacja też jest przyjemnie przedstawiona, są zabawne riposty i przekomarzanie się. W dodatku przez cały ten czas czy to przed szefem Olive ,czy byłą dziewczyną Ethana udają, że są świeżo po ślubie, co nie jest takie proste.

Świetna wakacyjna historia z wielką dawką humoru. Praktycznie cały czas na moich ustach gościł uśmiech. Niby nie jest to nic niezwykłego, ale nie mogłam się oderwać! Gdy zaczęłam wieczorem czytać, nim się obejrzałam, była już 3 w nocy. Ta historia Olive i Ethana pochłonęła mnie bez reszty, a ja wcale nie miałam ochoty się z nią rozstawać. Wydaje mi się, że dokładnie czegoś takiego wtedy szukałam. Lekkiego, z wakacyjnym klimatem, zabawnego-czegoś, co odciągnie moje myśli od rzeczywistości. Tym bardziej że aktualnie jest bardzo deszczowa i nie zapowiada się, żebym przeżyła jakiś wakacyjny wyjazd w tym roku.


Chociaż muszę przyznać, że niektóre momenty były naciągane. Jak spotykanie znajomych na wyspie setki kilometrów od miejsca, w którym mieszkają. W jedną osobę niech będzie, że uwierzę, ale dwójka? Tak samo powód kłótni Ethana oraz Olive nie do końca trzymał się kupy. No ale cóż, rozumiem, że były to elementy, które miały dodać trochę akcji i ją rozwinąć.

,,Bycie bliźniaczką bardzo często wiąże się z braniem odpowiedzialności za stan emocjonalny tej drugiej, i teraz mam ogromną chęć wszystko odkręcić, powiedzieć, że to był żart, wrócić do czasów, gdy żadna z nas nie wiedziała o tej całej sprawie."

Podsumowując: Świetna komedia romantyczna! Zdecydowanie dużym plusem jest akcja dziejąca się na Hawajach, co dodaje tej książce letniego klimatu. Bardzo polecam!

Moja ocena: 7,5/10

Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu Poradnia K



Komentarze

  1. Pomysł na fabułę jest bardzo nietypowy i oryginalny. Myślę, że to może być świetna lektura na rozluźnienie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealna lektura podczas letnich wakacji. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie za zabawne historie. Myślę że książka mogłaby mi się spodobać 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka ciekawie się zapowiada :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam już o niej trochę dobrego. Też muszę po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach ją przeczytać. Oby mi zasmakowała tak jak tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią przeczytam tę książkę, bo lubię czasem przeczytać coś lekkiego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam komedie, więc jestem na tak. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Ktoś tu kłamie-Jenny Blackhurst

Ktoś tu kłamie jest pierwszą książką Jenny Blackhurst, jaką przeczytałam, ale na swoim koncie ma ona jeszcze kilka powieści. Z ocen na lubimy czytać widziałam, że ta akurat jest najsłabsza, chociaż mi i tak całkiem się podobała.  Autor: Jenny Blackhurst Wydawnictwo: Albatros Gatunek: thriller Data wydania: 06.05.2020 Liczba stron: 384 Rok temu na elitarnym, zamkniętym osiedlu Erica Spencer umarła wskutek upadku z wysokości. A przynajmniej taka jest oficjalna wersja. Było to na imprezie halloweenowej, dlatego uznano to za nieszczęśliwy wypadek. Teraz rok po tych wydarzeniach, ktoś znowu mąci pozorny spokój mieszkańców Severn Oaks  W internecie pojawia się podcast "Cała prawda o Erice". Nikt nie wie, kto może być autorem, ale zapowiada on, że wyjawi, co naprawdę stało się w noc jej śmierci. Przedstawia sześciu podejrzanych, a każdy odcinek podcastu będzie przeznaczony innej osobie. W ostatnim obiecuje zdemaskować mordercę. Mieszkańców zaczyna ogarniać panika i dystansują

Podsumowanie lutego i marca

CO SIĘ U MNIE DZIAŁO? Zrobiłam sobie nieplanowaną przerwę od instagrama i bloga , która wynikała po części z tego, że nie chciało mi się nic wstawiać, a po części, bo miałam ogromny zastój czytelniczy. Może po ilości przeczytanych książek nie będzie to tak widoczne, bo jest naprawdę niezła, ale przez cały koniec lutego i dwa pierwsze tygodnie marca nie skończyłam żadnej książki . Dopiero drugą połową mocno nadrobiłam. Najciekawsza książkowa rzecz, która się zdarzyła, to powiększenie półek na książki.  Dokładnie rok temu miałam robione pierwsze półki, a teraz doszła kolejna kolumna. Przez 2020 rok naprawdę przesadzałam z ilością kupowanych książek, chociaż z ulgą stwierdzam, że mniej więcej połowę z nich dostałam.  Udaje mi się też wytrzymywać w swoim noworocznym postanowieniu i od stycznia nie kupiłam żadnej książki . Jest to znacznie łatwiejsze, gdy się siedzę ciągle na instgramie i nie śledzę nowości.  Możecie sobie porównać wygląd tych półek. Pierwsze zdjęcie jest z mojego instagram

Czytelnicze podsumowanie kwietnia

Cześć wszystkim! Nie wiem jak wam, ale mi kwiecień mimo siedzenia w domu minął błyskawicznie. Chociaż przyznam, że nadal jest mi trochę ciężko, a nauczanie w domu daje mi się we znaki. CO PRZECZYTAŁAM? Jestem zadowolona z tego jakie i ile książek przeczytałam w kwietniu. 9 to dla mnie naprawdę niezły wynik. 1. Czerwona królowa-Victoria Aveyar d Dla mnie ta książka była mocno przeciętna. Chociaż i tak teraz myślę o niej cieplej niż w trakcie czytania. Początek był słaby, bo główna bohaterka mnie irytowała, a schemat gonił schemat. Dopiero po połowie zaczęło się dziać i głównie ta druga część zaważyła na w miarę pozytywnych wrażeniach. Jedna osoba z którą rozmawiałam, stwierdziła, że jest miks różnych schematów z fantastyki młodzieżowej i jest to powiedziane bardzo w punkt. Ale mimo wszystko przeczytam kolejne tomy, bo czyta się przyjemnie, ale nie jest to nic niesamowitego. 2. Elita-Kiera Cass Zdecydowanie pierwszy tom wspominam milej. Tutaj America niemiłosiernie mnie iryto

[PRZEDPREMIEROWO] Dom ziemi i krwi-Sarah J.Mass

Z każdą kolejną przeczytaną książką,  pałam coraz większą miłością do twórczości Mass. Chociaż nie skończyłam jeszcze całych Dworów, a mojej niedawnej miłości czyli Szklanego tronu , mam jedynie pierwszy tom (update: zamówiłam kolejne!), już bez wahania mogę stwierdzić, że Sarah J. Mass jest wysoko w rankingu autorek, które lubię. Wiem, że niektórym jej książki nie odpowiadają, ale do mnie jak najbardziej trafiają, świetnie się przy nich bawię i nie mogę oderwać. Dlatego byłam ciekawa tej "nowej odsłony Mass" czy również wciągnie mnie tak jak jej poprzednie młodzieżówki. Tytuł: Dom ziemi i krwi Autor: Sarah J. Mass Seria: Księżycowe miasto Wydawnictwo: Uroboros Liczba stron: 554 Data wydania: 20 maja 2020 Gatunek: Fantastyka Bryce kocha swoje życie. W dzień pracuje sprzedając magiczne artefakty, a noce spędza na imprezach z przyjaciółmi delektując się wszystkim co Księżycowe Miasto ma do zaoferowania. Mieszka w kamienicy razem ze swoją przyjaciółką Daniką, która n