CO PRZECZYTAŁAM?
Był to dobry miesiąc. Udało mi się przeczytać 11 książek, z tego kilka, do których przymierzałam się już od bardzo dawna. I większość była naprawdę dobra!
1.Franco-Kim Holden
Cieszę się, że wreszcie mogę zakończyć tę serię. Ani Gus ani Franco nie okazał się lepszy od Promyczka, ale nawet tego nie oczekiwałam. Muszę przyznać, że początek mnie zraził, ale im dalej tym było lepiej. Nie sądzę, że zostanie ze mną na dłużej, nie tak jak pierwsza część, ale nadal nie zmieniam zdania i nie ujmuję Kim Holden umiejętności pisania niesamowicie poruszających powieści.
2. Dwór skrzydeł i zguby-Sarah J.Mass
A z przeczytania tej książki jestem jeszcze bardziej dumna, niż w przypadku Franco. Ma ponad 800 stron, więc było to wyzwanie. Lubię książki Sarah J. Mass, ale cieszę się, że do skończenia tej serii został mi tylko cienki Dwór szronu i blasku gwiazd. Naprawdę dobrze mi się to czytało, szczególnie pod koniec, gdzie było mnóstwo zwrotów akcji i nie zdążyłam się pozbierać po jednym, a autorka już serwowała następny. Ale zauważyłam nieco więcej wad i minusów, niż przy pierwszym podejściu do tej książki półtora roku temu.
3 i 4. Opowieści z narni-C.S.Lewis
Chyba nie rozumiem fenomenu Opowieści z Narnii. Jako dziecko podobał mi się film, ale dopiero teraz postanowiłam zapoznać się z pierwowzorem. I nie zachwycił mnie.
5.Żniwiarz. Droga dusz-Paulina Hendel
Było zdecydowanie lepiej niż w 3 tomie, który przemęczyłam. Tutaj było coś nowego, czego Paulina Hendel jeszcze nam nie pokazała. I podobało mi się to. Chociaż uważam, że ta seria mogłaby się już zakończyć, trochę mnie nuży i ostatni tom chcę bardziej przeczytać, żeby móc wreszcie ją zakończyć, niż że faktycznie mnie tak ciekawi.
6. Truly-Ava Reed
Sięgniecie po nią, było całkowicie spontaniczne, ale nie żałuję. Przeczytałam w dwa dni. Cieszę się, że Rev doczekał się własnej książki, bo jego historia zaciekawiła mnie już w Listach do utraconej. Podobała mi się relacja Reva i Emmy. Z początku była bardzo niewinna i nieśmiała, bo oboje byli niepewni, ale również skrzywdzeni i otwieranie się na drugą osobę, sporo ich kosztowało. Brigid Kremmer porusza tu naprawdę mnóstwo ciężkich tematów i mimo ich ilości, wcale nie mam wrażenia, że niektóre potraktowała zbyt pobieżnie. Jasne, nie dała rady rozwinąć ich wszystkich, ale też nie czuję niedosytu.
8.Dla jej dobra-Ellen Marie Wiseman
Kolejna świetna książka Ellen Marie Wiseman. Uważam, że ta autorka ma naprawdę świetne pomysły, jej książki mają niesamowity klimat XX wieku, są poruszające i wzruszające. Trudno mi stwierdzić czy ta jest lepsza czy To, co zostawiła, bo obie mnie zachwyciły. Tutaj na pewno nie było tych minusów, na które zwróciłam uwagę przy poprzedniej książce. Czyli obie perspektywy, i Lilly i Julii były równie dobre. Tak samo jak wątki romantyczne, bo nie było ciągniętych na siłę. Były delikatne i miały coś na celu. I powiązanie obu historii, tutaj było bardzo ścisłe i myślę, że to o wiele lepiej się czytało, bo w przypadku To,co zostawiła, trochę się zawiodłam.
9.To tylko przyjaciel-Abby Jimenez
Sięgając po tę książkę, absolutnie nie spodziewałam się tylu emocji, ile mi zafundowała. Niech was nie zwiedzie kolorowa okładka z uśmiechniętymi ludźmi, bo nie jest to głupiutki romans. Ma ważny wątek w tle, a później wydarzenia toczą się w zaskakującym kierunku, że łatwo można się wzruszyć i uronić kilka łez. Polubiłam też bohaterów, uważam, że byli dobrze wykreowani, chociaż Kristen nie raz irytowała swoim niezdecydowaniem i uporem, który był bezsensowny i krzywdził i ją i Josha.
10.Szept-Lynette Noni
11.Mroczny wymiar-Anette Marie
Recenzja niedługo
Styczeń był całkiem dobrym miesiącem, w drugiej jego połowie mój humor prawie cały czas poprawiał śnieg! Jak na moje regiony utrzymuje się już naprawdę długo. Pochwalę się też, że dotrzymuję postanowienia i przez cały styczeń nie kupiłam ani jednej książki. Jak widać, powoli kończę niektóre serie. Co prawda nie ma takiej różnorodności gatunkowej, jaką miałam w planach, ale mam zaczęte w formie e-booka jeden reportaż i książkę z literatury faktu, co trochę czasu mi zajmuje, bo zdecydowanie wolę czytać w wersji papierowej.
JAK MINĄŁ MI STYCZEŃ I MOJE PLANY NA LUTY

W lutym chcę właśnie na pewno skończyć te książki, chętnie zacznę też jeszcze jakiś reportaż. Polubiłam się ostatnio z legimi, chociaż nadal nie jestem wielką fanką e-booków, to wybór książek jest tam ogromny.
Bookstagram: zacisze_ksiazkoholiczki18
Kontakt: zacisze.ksiazkoholiczki@wp.pl
Gratuluję świetnego wyniku. Kdiążka Dla jej dobra bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńO tak u mnie też cały czas śnieżną. Nawet dziś wieczorem troszkę popadało. Gratuluję Ci dobrego wyniku. Z Twoich czytałam "To tylko pdzyjaciel" i polecam wszystkim. Zaczytanego lutego! 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję! I wzajemnie :D
UsuńGratuluję liczby przeczytanych książek. Sama chcę przeczytać ,,Dla jej dobra" i ,,To tylko przyjaciel".
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Dziękuje! Obie książki bardzo mi się podobały, ale szczególnie polecam "Dla jej dobra" :D
UsuńBardzo ładny wynik! Musze w końcu doczytać Żniwiarza, bo zatrzymałam się na 3 tomie ;)
OdpowiedzUsuń4 tom zdecydowanie przedstawia coś nowego, więc myślę, że warto skończyć tę serię :D
UsuńBardzo ładny wynik. Mi się udało tylko 5 książek przeczytać, ale zawsze to coś.
OdpowiedzUsuńJasne, ważne że czytasz!
UsuńGratuluję, wynik niesamowity! Mi udało się przeczytać tylko trzy książki i to dlatego, że miałam urlop...
OdpowiedzUsuńDziękuję! I tak super, że udało ci się cokolwiek przeczytać
UsuńGratuluję zaczytanego Stycznia. Z Twojej listy na półce mam "Dla jej dobra" i "Żniwiarz. Drogę dusz", ale obawiam się, że jeszcze trochę czasu upłynie zanim po nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Szczególnie polecam Dla jej dobra, naprawdę świetna książka
UsuńGratuluje zaczytanego miesiąca ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGratuluję, bardzo dobry wynik. ;) Z tych przeczytanych przez Ciebie książek przeczytałam tylko pierwsza część "Opowieści z Narnii". ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
Usuń