Linus Baker od lat pracuje w Wydziale Nadzoru nad Magicznymi Nieletnimi. Sprawdza, czy dzieci żyją w dobrych warunkach i czy wszystko wygląda tak, jak powinno. Swoją pracę traktuje bardzo poważnie. Ma 40 lat, mieszka jedynie ze swoim złośliwym kotem, ale wiedzie spokojne życie. Do czasu gdy Niezwykle Ważne Kierownictwo nie zleca mu ważnej i niezwykle tajnej misji. Linus musi spędzić miesiąc w ukrytym przed ludźmi sierocińcu na odległej wyspie. Ma sprawdzić, czy dzieci, które tam mieszkają, naprawdę są tak niebezpieczne jak się wydają.
To jedno z moich największych zaskoczeń tego roku! Po tym niepozornym opisie zupełnie nie sądziłam, że ta historia mnie tak pochłonie. A była tak piękna, urocza i wzruszająca, że na pewno pozostanie ze mną na dłużej. Jest kopalnią cudownych cytatów i momentów rozgrzewających serce.
Pomysł na fabułę był po prostu świetny! I chociaż na początku nie byłam przekonana czy dobrze to wyjdzie, teraz mogę rozwiać wszystkie wątpliwości-wyszło fantastycznie. Kiedy na początku poznałam Linusa, także nie był moim ulubieńcem. Nudny, potulny urzędnik bez charakteru. Ale później jego postać tak ewoluowała, że nie został po tym ślad. Zamiast tego poznałam odważnego, otwartego człowieka, który nie boi się walczyć o tych, których kocha.
Cudowne było obserwowanie relacji między bohaterami i to, jak stawała się pełna miłości i zaufania. Tworzyli naprawdę prawdziwą rodzinę. Każde z dzieci było wyjątkowo, a ich interakcje między sobą napełniały mnie ciepłem. Nawet nie umiem wybrać ulubieńców, bo każde z nich chwyciło mnie za serce i nie chciało puścić. Talia ze swoim zadziornym charakterem i kąśliwymi, ale zabawnymi uwagami. Sal, który przez to co przeżył, był nieśmiały i cichy, ale za to uwielbiał pisać. Czy Chauncey z marzeniem tak prostym, ale wielkim, że ściska serce. Całą dziewiątkę głównych bohaterów pokochałam i nie chciałam się z nimi rozstawać. Byli tak świetnie wykreowani, razem ze swoimi wadami i słabościami.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu You&Ya i Papierowy księżyc
Coś mi mówi, że powinnam przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto!
UsuńUwielbiam takie poruszające powieści. Zapisuję sobie jej tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, mam nadzieję, że jak najwięcej osób się na nią zdecyduje :)
UsuńCzuję się mocno zaintrygowana! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, to jest idealne słowo opisujące tą książkę :D
UsuńNie słyszałam nigdy wcześniej o tej książce, ale twoja recenzja skutecznie zachęciła mnie do tej lektury.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!
UsuńChcę przeczytać tę książkę. Zwróciła moją uwagę już za pierwszym razem, kiedy się na nią natknęłam :)
OdpowiedzUsuńMnie też od początku zaintrygowała, ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak świetna :)
UsuńPo prostu czuję, że muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuń