Przejdź do głównej zawartości

Czytelnicze podsumowanie KWIETNIA

 Po bardzo słabym lutym i lepszym, ale nadal przeciętnym marcu przyszedł czas na kwiecień, który zrekompensował wszystko. Nie dość, że liczba była zadowalająca, to co najważniejsze-wszystkie były świetne!

Uwielbiam moją aktualną relację z czytaniem. Od dłuższego czasu była ona zmienna, często nie miałam ochoty, nie dokańczałam książek, czytałam ciągle to samo. A teraz powróciła ta przyjemność i radość z samej tej czynności. W dodatku już od kilku miesięcy możecie zauważyć, że gatunkowo też się nie ograniczam i dzięki temu nie czuję nudy. W kwietniu przeczytałam 7 książek, dwie literatury faktu, literaturę piękną, młodzieżówkę, i trzy fantastyki

Posełki. Osiem pierwszych kobiet-Olga Wiechnik
Świetna literatura faktu, gdzie autorka przybliża biografię ośmiu pierwszych kobiet, które weszły do polskiego sejmu. Nie spodziewałam się, że czytaniu o tym, może być tak ciekawe. Jest to też obraz tego jak kobiety czy ogólniej, Polacy, żyli przed wojną, podczas oraz po niej. I przede wszystkim niesamowite jest to, ile kobietom udało się osiągnąć przez te około 100 lat. 
Moja ocena: 8/10

Światło między oceanami-M.L.Stedman
Link do recenzji: KLIK

Księżycowe miasto. Dom nieba i oddechu część 1-Sarah J. Mass
Link do recenzji: KLIK

Wrzask-Lynette Noni
Link do recenzji: KLIK

Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci-Jacek Hołub
Już po pierwszym rozdziale czułam się poruszona. Od tego reportażu aż biją emocje. Te kobiety są niesamowicie silne i niejednokrotnie podczas czytania zastanawiałam się, czy ja dałabym radę sobie z czymś takim poradzić. Czuć, że jest to prawdziwe, te uczucia bezradności, ale w tym wszystkim widać ogromną miłość. Niezwykle poruszający reportaż.
Moja ocena: 9/10

Księżniczka i fangirl-Ashley Poston
Jest to najsłabsza książka kwietnia, ale miała postawioną wysoką poprzeczkę. To naprawdę przyjemna młodzieżówka, którą czyta się błyskawicznie. Co wyróżnia ją na tle innych, to naprawdę istotny motyw fandomu, właściwie cała akcja dzieje się na konwencie.
Największy minus to jedna z głównych bohaterek, Imogen. Dosłownie nie mogłam jej znieść. A jej relacja z Ethanem została wykreowana bardzo słabo, oczekiwałam więcej. Wzięła się znikąd i cała opierała na tym, że Imogen się na niego denerwowała gdy chciał pomóc, wmawiała mu, że ona jest nikim, a on jest zakochany w Jess i nie pozwalała mu dojść do słowa. 
Zdecydowanie gorsza niż Geekerella, ale nadal było lekko, uroczo, przyjemnie. A tego oczekiwałam.
Moja ocena: 6/10

Niewidzialne życie Addie Larue-V.E.Schwab
Co to była za cudowna historia! Pięknie napisana, z wyjątkową fabułą. Jestem zachwycona. Na pewno niedługo wstawię jej pełną recenzję, bo ta książka na to zasługuje, ale tutaj też chciałam o niej wspomnieć. Dawno nie czytałam książki, która byłaby mi tak bliska, tak bardzo "moja". Naprawdę bardzo polecam!

Jakie mam plany na maj?

Czytelniczo nie nastawiam się na jakieś świetne wyniki, bo będzie to naprawdę intensywny miesiąc. Jednak mam ochotę na jakiś dobry thriller. I w ten gatunek będę celowała. Bardzo chciałabym przeczytać "Pod kluczem" Ruth Ware. Albo "Magazyn" Roba Harta. Pewnie odrzucę trochę cięższe książki typu literatura faktu czy popularnonaukowa na rzecz tych lżejszych.
I oczywiście co do książkowych planów na maj, nie mogłabym nie wspomnieć o najważniejszej książkowej imprezie tego miesiąca, czyli Warszawskich Targach Książki. Na pewno na nich zawitam, zapewne w sobotę. Już nie mogę się doczekać. Kto z was też się wybiera?









Komentarze

  1. Gratulacje! Również najbardziej doceniam to, że miałam przyjemność z czytania i przeczytałam bardzo dobre książki, a nie to, ile ich tak naprawdę było. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Dokładnie, to ważniejsze niż próbowanie zdobyć jak największych liczb :)

      Usuń
  2. Świetnie, że trafiłaś na same dobre książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, szczególnie po tak marnych ostatnich miesiącach :/

      Usuń
  3. Super, że powróciła chęć do czytania. Od razu chce się pochłaniać kolejne ciekawe historie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, kilka ostatnich miesięcy było okropnych kiedy z trudem kończyłam jakąkolwiek książkę :/

      Usuń
  4. Cieszę się z Twojej odzyskanej radości z czytania. Ostatnio miałam podobny problem ale też powoli się to zmienia :)
    Zachęciłaś mnie do kilku pozycji, reportaż o kobietach w sejmie brzmi ciekawie, ten drugi ma za ciężką tematykę. Od dawna planuję książki Ashley Poston ale po tym co napisałaś na pewno zacznę od geekerelli a nie tej części
    Z thrillerów mogę ci polecić cykl Camille Verhoeven Pierre Lemaitre, Pasażer 23 Fitzeka, 21:37 Czubaja i Opowiem ci o zbrodni (opowiadania autorów kryminałów na podstawie prawdziwych zbrodni)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo dobrze napisany i wartościowy! Tak samo jak ten drugi reportaż, ale rozumiem, że nie dla każdego, także nie zachęcam :) Geekerella była zdecydowanie bardziej "prawdziwa" w wątku romantycznym i w kwestii bohaterów.
      Dziękuję za polecenia! Na pewno niektórymi się zainteresuję

      Usuń
  5. Nie znam żadnej z przeczytanych przez Ciebie książek, ale mam w planach "Światło między oceanami". Też wybieram się na WTK, ale raczej w niedzielę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedną z książek czytałam na inną mam ogromną chęć. Chciałam być na targach, ale niestety pokonały mnie odległość połączona z brakiem urlopu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Posełki z tego stosiku najbardziej mnie kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Ktoś tu kłamie-Jenny Blackhurst

Ktoś tu kłamie jest pierwszą książką Jenny Blackhurst, jaką przeczytałam, ale na swoim koncie ma ona jeszcze kilka powieści. Z ocen na lubimy czytać widziałam, że ta akurat jest najsłabsza, chociaż mi i tak całkiem się podobała.  Autor: Jenny Blackhurst Wydawnictwo: Albatros Gatunek: thriller Data wydania: 06.05.2020 Liczba stron: 384 Rok temu na elitarnym, zamkniętym osiedlu Erica Spencer umarła wskutek upadku z wysokości. A przynajmniej taka jest oficjalna wersja. Było to na imprezie halloweenowej, dlatego uznano to za nieszczęśliwy wypadek. Teraz rok po tych wydarzeniach, ktoś znowu mąci pozorny spokój mieszkańców Severn Oaks  W internecie pojawia się podcast "Cała prawda o Erice". Nikt nie wie, kto może być autorem, ale zapowiada on, że wyjawi, co naprawdę stało się w noc jej śmierci. Przedstawia sześciu podejrzanych, a każdy odcinek podcastu będzie przeznaczony innej osobie. W ostatnim obiecuje zdemaskować mordercę. Mieszkańców zaczyna ogarniać panika i dystansują

Podsumowanie lutego i marca

CO SIĘ U MNIE DZIAŁO? Zrobiłam sobie nieplanowaną przerwę od instagrama i bloga , która wynikała po części z tego, że nie chciało mi się nic wstawiać, a po części, bo miałam ogromny zastój czytelniczy. Może po ilości przeczytanych książek nie będzie to tak widoczne, bo jest naprawdę niezła, ale przez cały koniec lutego i dwa pierwsze tygodnie marca nie skończyłam żadnej książki . Dopiero drugą połową mocno nadrobiłam. Najciekawsza książkowa rzecz, która się zdarzyła, to powiększenie półek na książki.  Dokładnie rok temu miałam robione pierwsze półki, a teraz doszła kolejna kolumna. Przez 2020 rok naprawdę przesadzałam z ilością kupowanych książek, chociaż z ulgą stwierdzam, że mniej więcej połowę z nich dostałam.  Udaje mi się też wytrzymywać w swoim noworocznym postanowieniu i od stycznia nie kupiłam żadnej książki . Jest to znacznie łatwiejsze, gdy się siedzę ciągle na instgramie i nie śledzę nowości.  Możecie sobie porównać wygląd tych półek. Pierwsze zdjęcie jest z mojego instagram

Czytelnicze podsumowanie kwietnia

Cześć wszystkim! Nie wiem jak wam, ale mi kwiecień mimo siedzenia w domu minął błyskawicznie. Chociaż przyznam, że nadal jest mi trochę ciężko, a nauczanie w domu daje mi się we znaki. CO PRZECZYTAŁAM? Jestem zadowolona z tego jakie i ile książek przeczytałam w kwietniu. 9 to dla mnie naprawdę niezły wynik. 1. Czerwona królowa-Victoria Aveyar d Dla mnie ta książka była mocno przeciętna. Chociaż i tak teraz myślę o niej cieplej niż w trakcie czytania. Początek był słaby, bo główna bohaterka mnie irytowała, a schemat gonił schemat. Dopiero po połowie zaczęło się dziać i głównie ta druga część zaważyła na w miarę pozytywnych wrażeniach. Jedna osoba z którą rozmawiałam, stwierdziła, że jest miks różnych schematów z fantastyki młodzieżowej i jest to powiedziane bardzo w punkt. Ale mimo wszystko przeczytam kolejne tomy, bo czyta się przyjemnie, ale nie jest to nic niesamowitego. 2. Elita-Kiera Cass Zdecydowanie pierwszy tom wspominam milej. Tutaj America niemiłosiernie mnie iryto

[PRZEDPREMIEROWO] Dom ziemi i krwi-Sarah J.Mass

Z każdą kolejną przeczytaną książką,  pałam coraz większą miłością do twórczości Mass. Chociaż nie skończyłam jeszcze całych Dworów, a mojej niedawnej miłości czyli Szklanego tronu , mam jedynie pierwszy tom (update: zamówiłam kolejne!), już bez wahania mogę stwierdzić, że Sarah J. Mass jest wysoko w rankingu autorek, które lubię. Wiem, że niektórym jej książki nie odpowiadają, ale do mnie jak najbardziej trafiają, świetnie się przy nich bawię i nie mogę oderwać. Dlatego byłam ciekawa tej "nowej odsłony Mass" czy również wciągnie mnie tak jak jej poprzednie młodzieżówki. Tytuł: Dom ziemi i krwi Autor: Sarah J. Mass Seria: Księżycowe miasto Wydawnictwo: Uroboros Liczba stron: 554 Data wydania: 20 maja 2020 Gatunek: Fantastyka Bryce kocha swoje życie. W dzień pracuje sprzedając magiczne artefakty, a noce spędza na imprezach z przyjaciółmi delektując się wszystkim co Księżycowe Miasto ma do zaoferowania. Mieszka w kamienicy razem ze swoją przyjaciółką Daniką, która n