Wrzesień minął mi, nawet nie wiem kiedy. Tak jak myślałam, nie miałam tak wiele czasu na czytanie jak w tych letnich, wakacyjnych miesiącach. Ale grunt, że czytałam cokolwiek! Bo jednak gdy miałam chwilę czasu i nie byłam zmęczona, sięgałam po książkę. 1. Scars. Blizny zapisane na skórze-Fortunateem Link do recenzji: KLIK 2. Wszystkie moje sekrety-Weonika Czaplarska Link do recenzji: KLIK 3. Factfulness-Hans Rosling Długo czytałam tę książkę, ale to dlatego, że jest bardzo wartościowa i chciałam wynieść z niej jak najwięcej. Napisana jest dosyć prosto, a przemyca wiele ciekawych, z pozoru oczywistych informacji. Naprawdę bardzo polecam. 4. Geniusz-Marie Lu Link do recenzji: KLIK 5. These Violent Delights. Gwałtowne pasje-Chloe Gong Zamysł fabuły przekonał mnie całkowicie. Szanghaj, gangi, retelling Romea i Julii-brzmi świetnie! Czytało też się bardzo dobrze, pomimo małych niedociągnięć. Momentami jest nierówno i widać, że to debiut, ale na pewno będę chciała sięgnąć po kolejny tom