Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2019

Chili-Pola Rewako: Recenzja Zacisze Książkoholiczki

Cześć wszystkim! Chili  autorstwa Poli Rewako jest książką dosyć specyficzną i inną, ale przy tym bardzo ciekawą. W pewien sposób pouczającą, albo chociażby otwierającą oczy na niektóre problemu współczesnego świata. Trudno mi jest również napisać recenzje tej książki i ją ocenić, bo wzbudziła we mnie bardzo mieszane uczucia. Tytuł: Chilli Autor: Pola Rewako Wydawnictwo: Jaguar Data wydania: 12 października 2015 Liczba stron: 331 Mea, studentka pierwszego roku psychologii mieszkająca w Gdańsku, zakłada anarchistyczną Grupę Demolka.  Przepełnieni ideałami młodzi ludzi wychodzą na ulice, pragnąc wykrzyczeć całemu światu to co ich boli. Nie chcą dłużej żyć w egoistycznym społeczeństwie nastawionym wyłącznie na materialny sukces. Przeprowadzają kilka kontrowersyjnych akcji, by wyrwać ludzi z letargu, zatrzymać ich w gonitwie za nowym porsche i zmusić by zaczęli doceniać najprostsze lecz najważniejsze wartości. By zaczęli żyć naprawdę. Mea dobrze wie, czego chce, do pewnego mom

Bez serca-Marissa Meyer: Recenzja Zacisze Ksiązkoholiczki

Cześć wszystkim! W podsumowaniach miesiąca mówiłam, że bardzo podobały mi się dwie pierwsze części Sagi Księżycowej Marissy Meyer. Dlatego bardzo chętnie sięgnęłam też po Bez serca tej samej autorki. Bardzo zaciekawiło mnie to, że jest to historia młodej Królowej Kier. Zaczęłam czytać tę książkę gdzieś na początku września, a skończyłam dopiero kilka dni temu. Bardzo dłużyło mi jej czytanie i nie mogłam się wciągnąć. Tytuł: Bez serca Autor: Marissa Meyer Wydawnictwo: Papierowy księżyc Liczba stron: 511 Data wydania: 28 czerwca 2017 Z baśni o Alicji w Krainie Czarów autorstwa Lewisa Carolla doskonale wiemy, jaką okrutną, oschłą i bez serca postacią jest Królowa Kier. Ale czy wiecie jaka była, kiedy jeszcze miała serce? Jest to historia Królowej Kier, kiedy jeszcze nie była królową tylko zwykłą, zakochaną dziewiętnastoletnią dziewczyną z wielkimi marzeniami. Catherine uwielbia piec. Jej ogromny marzeniem jest założenie własnej piekarni razem ze swoją służącą a za razem najle

Kłamstwo minionego lata-Sue Wallman: Recenzja Zacisze Książkoholiczki

Cześć wszystkim! Do książki ''Kłamstwo minionego lata'' miałam dwa podejście, za pierwszym nawet nie męczyłam się, żeby ją skończyć, bo po pierwszych 40 stronach uznałam, że jest słaba. Ale jako, że bardzo zainteresowały mnie inne książki Sue Wallman, a nie miałam do nich dostępu, stwierdziłam, że dam tej drugą szansę. Nie był to jednak dobry wybór. Tytuł: Kłamstwo minionego lata Autor: Sue Wallman Wydawnictwo: Zielona Sowa Liczba stron: 296 Data wydania: 6 czerwca 2018 Gatunek: literatura młodzieżowa Zeszłego lata siostra Skye została zamordowana. Dręczą ją wyrzuty sumienia, bo podczas gdy Luisa umierała, ona była tuż obok, ukryta w przebieralni obok basenu w ich domu i bała się wyjść. Od tamtego czasu zamknęła się w sobie i nadal nie może się po tym pozbierać, dlatego rodzice wysyłają ją na obóz dla młodzieży po traumatycznych przejściach. Tam nie jest tak źle, jak początkowo wydawało się Skye. Znajduje znajomych i wszystko idzie w dobrym kierunku. Aż zacz

Czytelnicze podsumowanie września-Zacisze Książkoholiczki

Cześć wszystkim! Wrzesień minął mi bardzo szybko. Głównie na nauce, ale nawet gdy się nie uczyłam, to nie miałam za bardzo ochoty czytać. Dlatego dałam radę skończyć tylko 4 książki. Nie jest to dla mnie zły wynik, bo w sumie sam wynik mnie nie obchodzi, tylko po prostu brakuje mi regularnego czytania, do którego przyzwyczaiłam się przez wakacje. Poza tym mam tak dużo książek, które chciałabym przeczytać, że najchętniej siedziałabym całe dnie w domu nie robiąc nic poza czytaniem :D CO PRZECZYTAŁAM? 1. Papierowe miasta-John Green Nie jestem wielką fanką tego autora, ale ta książka naprawdę mi się podobała. Motyw rozwiązywania zagadki zostawionej przez Margo był bardzo fajny. Liczyłam tylko, że będzie więcej wątku podróży, który od niedawna uwielbiam. Tak naprawdę taka pełnoprawna podróż była tylko na końcu, ale za to przez cały czas jej trwania miałam uśmiech na ustach. Te relacja bohaterów i jej organizacja była tak ciepła i urocza. I cudowne było to jak wszyscy rzucili