Przejdź do głównej zawartości

[recenzja] Legenda-Stephanie Garber

 Legenda to drugi tom serii zaczynającej się od Caravalu. Pierwszy został wznowiony przez wydawnictwo Poradnia K, jednak kolejne są wydawane w Polsce po raz pierwszy. Caraval zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie, bawiłam się świetnie. Ta część również nie zawodzi!

W OPISIE WYSTĘPUJĄ SPOILERY DO 1 TOMU

Dzięki wygranej w Caravalu Telli i Scarlett udało się uciec z wyspy od okrutnego ojca. Jednak Tella jeszcze nie odzyskała spokoju. Pragnie odnaleźć matkę, która opuściła siostry w dzieciństwie. W desperacji dobija targu z nieznajomym, któremu obiecała coś niemal niemożliwego do zdobycia-prawdziwe imię Legendy. 

By je poznać, musi wziąć udział w kolejnej edycji Caravalu. Pragnie wygrać, odkryć tak pilnie strzeżoną tożsamość Legendy i rozwiązać wszystkie swoje problemy. Tella powoli zatraca się w grze, gdzie musi dokonać ważnych wyborów. Jeśli nie dotrzyma umowyl, straci wszystko, ale gdy wygra to Legenda i Caraval zostaną zniszczeni na zawsze.

,,Do jednego nigdy nie przyznałaby się przed Scarlett: świadomość, że siostra dotrze do niej bez względu na przeszkody, była jedną z niewielu rzeczy, które dawały jej poczucie bezpieczeństwa, nawet jeśli czasem wynikały z tego kłopoty i niedogodności."

Ten tom przedstawia historię drugiej siostry, Telli. Na początku nie byłam przekonana do tego pomysłu, bo z pierwszej części zapamiętałam ją jako tą infantylną, nierozsądną i zbyt lekkomyślną. Tutaj natomiast bardzo ją doceniłam! Miło było poznać ją od innej strony i zobaczyć, że wcale nie jest taka głupiutka. Zamiast tego poznajemy zdeterminowaną, zadziorną, młodą kobietę, która wie, czego chce i dąży do celu. 
Scarlett jest tutaj mniej, ale nadal możemy obserwować czystą siostrzaną miłość. Tella po raz kolejny udowadnia swoje oddanie i przywiązanie do rodziny, również w kwestii matki, której próby odnalezienia są głównym wątkiem fabularnym. 

,,Tella twierdziła, że nie zależy jej na miłości. Z lubością powtarzała, że uczucie to więzi, kontroluje i rozdziera serca.  Zarazem jednak wiedziała, że potrafi leczyć dusze i zbliżać ludzi, dlatego w głębi serca za nim tęskniła."

Świat, fabuła, klimat-wszystko to było cudownie magiczne! Baśniowość wręcz wylewała się z tych kartek. Wszystko było pogmatwane, a iluzje mieszały się z rzeczywistością. Jestem fanką głównego zamysłu Caravalu, podążania za wskazówkami i prób wygrania całej gry. 
Wątek romantyczny oczywiście był, ale szczerze mówiąc, nie odczułam go aż tak mocno. Był istotny, pełen emocji i pasji, ale nie przytłoczył postaci Telli ani jej celów. W tym tomie jest wiele nowych postaci, które jeszcze bardziej intrygują. W dodatku warstwa fantastyczna, historyczna, geograficzna, wszystko jest jeszcze bardziej rozwinięte. 
Czytało się bardzo szybko i bardzo przyjemnie! Czułam się jakbym wsiąknęła w świat Caravlu, który rzucił na mnie jakiś czas, bo nie mogłam się oderwać. Już wyczekuję kolejnej części. 

Autorka: Stephanie Garber
Wydawnictwo: Poradnia K
Gatunek: fantasy
Liczba stron: 380
Data wydania: 26.09.2022
Moja ocena: 8/10

Książkę dostałam w formie współpracy barterowej od wydawnictwa Poradnia K


Komentarze

  1. Poczekam na propozycję spoza tego gatunku czytelniczego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie ta książka i mam ją w planach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jest to do końca mój klimat, ale nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie czytałam pierwszego tomu, ale ostatnio widzę wiele recenzji obu książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z niecierpliwością czekam na swój egzemplarz!

    OdpowiedzUsuń
  6. Z jednej strony mnie zaciekawiłaś, z drugiej ciężko mi się przekonać do fantastyki, chociaż zdarzało mi się nią zachwycić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią rozczytałabym się w takim klimacie. Zapiszę tytuł i będę szukać. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Ktoś tu kłamie-Jenny Blackhurst

Ktoś tu kłamie jest pierwszą książką Jenny Blackhurst, jaką przeczytałam, ale na swoim koncie ma ona jeszcze kilka powieści. Z ocen na lubimy czytać widziałam, że ta akurat jest najsłabsza, chociaż mi i tak całkiem się podobała.  Autor: Jenny Blackhurst Wydawnictwo: Albatros Gatunek: thriller Data wydania: 06.05.2020 Liczba stron: 384 Rok temu na elitarnym, zamkniętym osiedlu Erica Spencer umarła wskutek upadku z wysokości. A przynajmniej taka jest oficjalna wersja. Było to na imprezie halloweenowej, dlatego uznano to za nieszczęśliwy wypadek. Teraz rok po tych wydarzeniach, ktoś znowu mąci pozorny spokój mieszkańców Severn Oaks  W internecie pojawia się podcast "Cała prawda o Erice". Nikt nie wie, kto może być autorem, ale zapowiada on, że wyjawi, co naprawdę stało się w noc jej śmierci. Przedstawia sześciu podejrzanych, a każdy odcinek podcastu będzie przeznaczony innej osobie. W ostatnim obiecuje zdemaskować mordercę. Mieszkańców zaczyna ogarniać panika i dystansują

Podsumowanie lutego i marca

CO SIĘ U MNIE DZIAŁO? Zrobiłam sobie nieplanowaną przerwę od instagrama i bloga , która wynikała po części z tego, że nie chciało mi się nic wstawiać, a po części, bo miałam ogromny zastój czytelniczy. Może po ilości przeczytanych książek nie będzie to tak widoczne, bo jest naprawdę niezła, ale przez cały koniec lutego i dwa pierwsze tygodnie marca nie skończyłam żadnej książki . Dopiero drugą połową mocno nadrobiłam. Najciekawsza książkowa rzecz, która się zdarzyła, to powiększenie półek na książki.  Dokładnie rok temu miałam robione pierwsze półki, a teraz doszła kolejna kolumna. Przez 2020 rok naprawdę przesadzałam z ilością kupowanych książek, chociaż z ulgą stwierdzam, że mniej więcej połowę z nich dostałam.  Udaje mi się też wytrzymywać w swoim noworocznym postanowieniu i od stycznia nie kupiłam żadnej książki . Jest to znacznie łatwiejsze, gdy się siedzę ciągle na instgramie i nie śledzę nowości.  Możecie sobie porównać wygląd tych półek. Pierwsze zdjęcie jest z mojego instagram

Czytelnicze podsumowanie kwietnia

Cześć wszystkim! Nie wiem jak wam, ale mi kwiecień mimo siedzenia w domu minął błyskawicznie. Chociaż przyznam, że nadal jest mi trochę ciężko, a nauczanie w domu daje mi się we znaki. CO PRZECZYTAŁAM? Jestem zadowolona z tego jakie i ile książek przeczytałam w kwietniu. 9 to dla mnie naprawdę niezły wynik. 1. Czerwona królowa-Victoria Aveyar d Dla mnie ta książka była mocno przeciętna. Chociaż i tak teraz myślę o niej cieplej niż w trakcie czytania. Początek był słaby, bo główna bohaterka mnie irytowała, a schemat gonił schemat. Dopiero po połowie zaczęło się dziać i głównie ta druga część zaważyła na w miarę pozytywnych wrażeniach. Jedna osoba z którą rozmawiałam, stwierdziła, że jest miks różnych schematów z fantastyki młodzieżowej i jest to powiedziane bardzo w punkt. Ale mimo wszystko przeczytam kolejne tomy, bo czyta się przyjemnie, ale nie jest to nic niesamowitego. 2. Elita-Kiera Cass Zdecydowanie pierwszy tom wspominam milej. Tutaj America niemiłosiernie mnie iryto

[PRZEDPREMIEROWO] Dom ziemi i krwi-Sarah J.Mass

Z każdą kolejną przeczytaną książką,  pałam coraz większą miłością do twórczości Mass. Chociaż nie skończyłam jeszcze całych Dworów, a mojej niedawnej miłości czyli Szklanego tronu , mam jedynie pierwszy tom (update: zamówiłam kolejne!), już bez wahania mogę stwierdzić, że Sarah J. Mass jest wysoko w rankingu autorek, które lubię. Wiem, że niektórym jej książki nie odpowiadają, ale do mnie jak najbardziej trafiają, świetnie się przy nich bawię i nie mogę oderwać. Dlatego byłam ciekawa tej "nowej odsłony Mass" czy również wciągnie mnie tak jak jej poprzednie młodzieżówki. Tytuł: Dom ziemi i krwi Autor: Sarah J. Mass Seria: Księżycowe miasto Wydawnictwo: Uroboros Liczba stron: 554 Data wydania: 20 maja 2020 Gatunek: Fantastyka Bryce kocha swoje życie. W dzień pracuje sprzedając magiczne artefakty, a noce spędza na imprezach z przyjaciółmi delektując się wszystkim co Księżycowe Miasto ma do zaoferowania. Mieszka w kamienicy razem ze swoją przyjaciółką Daniką, która n