Przejdź do głównej zawartości

[PRZEDPREMIEROWO] Drapieżne bestie-Ayana Gray

Drapieżne bestie to debiut Ayany Gray. Jak tylko zobaczyłam opis pomyślałam-muszę to przeczytać! Jest tutaj wszystko czego potrzebowałam i co uwielbiam: przygody, tajemnicze stworzenia, magia, mitologia afrykańska i wątek romantyczny. Jak więc mogłoby mi się nie spodobać?


Koffi razem z matką pracuje w Nocnym Zoo, by oczyścić się z długów, które narobił jej ojciec. Są już blisko uwolnienia się, kiedy popełnia błąd w pilnowaniu jednego ze zwierząt. Powinna ponieść konsekwencje, ale nie może już wytrzymać i wybucha, uwalniając przy tym magię, o której istnieniu nie wiedziała. Musi uciekać. 
Ekon został wychowany przez Synów Sześciu, i jest na ostatniej prostej, by zostać jednym z nich. Zostało mu ostatnie zadanie, ale niespodziewany pożar w Nocnym Zoo krzyżuje jego plany. Spotyka tam Shetaniego-potwora, który od lata terroryzuje całe miasto, zabijając ludzi. Jest niebezpieczny i nikt nie potrafi go zgładzić. Ekon stając z nim oko w oko, jest przerażony, ale pojawia się tajemnicza dziewczyna uciekająca z Zoo i bez problemu go przegania. 
Splot przypadków sprawia, że nastolatkowie spotykają się ponownie. Ona jest zdeterminowana, by się uwolnić, a on chce zdobyć uznanie i zostać wojownikiem-mają różne cele, ale potrzebują jednego, by to osiągnąć. Wybrać się do dżungli i schwytać Shetaniego. 

,,Czasem nie można kierować się sercem. Musisz myśleć głową. Koffi uznała więc, że własnie tak zrobi. Będzie myślała głową i ułoży jakiś plan. Kiedyś z mamą marzyły, żeby opuścić Lkossę, więc właśnie to zrobi. Zamierzała się stąd wydostać."

Jest to bardzo udany debiut! Ale jednak momentami czuć, że autorce brakuje tej wprawy i doświadczenia. Nie jest to nic złego ani rażącego. Po prostu czasami czytając jakieś debiuty, tego nie widać. A tutaj było kilka chwil, kiedy nie wszystko grało. Były niedociągnięcia, czy to, ze sztucznym dialogiem, zbyt nieszczegółowym opisem albo pośpieszeniem zdarzeń. Jednak patrząc na całokształt, to mi nie przeszkadzało i wiem, że w kolejnych tomach będzie tylko lepiej

Uwielbiam sam pomysł na tę serię! Dżungla, mitologia afrykańska i bestie? No ja jestem kupiona! To wszystko ma niesamowity klimat, który czuć od pierwszych stron. Autorka stworzyła też nowe, fantastyczne zwierzęta oraz rośliny. Podobał mi się motyw tego, że dżungla "żyła" i miała swoją duszę. 

,,-Nie wiem dlaczego tak z nim rozmawiasz.
-A czemu nie?-Kobieta wzruszyła ramionami.-Jomoto to niesamowite zwierzęta. 
-Są niebezpieczne
-Czasem coś wydaje się niebezpieczne, a jest tylko źle zrozumiane."

Działo się naprawdę sporo, nie było czasu na nudę, bo akcja gnała nieprzerwanie. Bardzo dobrze się bawiłam, przedzierając przez dżunglę razem z głównymi bohaterami i z zapartym tchem odkrywając nowe fakty. Ayana Gray naprawdę sprawnie poradziła sobie z wykreowaniem złożonego świata, razem z jego historią i magią.  

Potrzebowałam trochę czasu, żeby zrozumieć się z Koffi i Ekonem, ale końcowo bardzo polubiłam tę dwójkę! I razem i osobno. Dynamika ich relacji  przypominała mi Lou i Reida z "Gołębia i węża." On był odpowiedzialnym, wychowanym w zasadach chłopakiem, a ona była niesforna, kierująca się sercem. W kolejnych tomach potrzebuję więcej ich wątku, bo czuję niedosyt, po tym jak to się skończyło! 

Jestem bardzo pozytywnie nastawiona do kolejnych tomów! Mam przeczucie, że jest to tylko wstęp do naprawdę wyjątkowej serii, w której autorka pokaże, na co ją stać. 

Autor: Ayana Gray
Wydawnictwo: You&YA
Gatunek: fantasty 
Seria: Beasts of Pray (tom 1)
Liczba stron: 380
Data wydania: 01.06.2022
Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu You&YA



Komentarze

  1. Miłośnicy gatunku na pewno sięgną po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od czasu do czasu lubię tego typu klimaty, więc nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznaję czuję się kuszona zapachem mitologii afrykańskiej i fantastycznymi zwierzętami. Myślę, że mogłabym się na tę pozycję skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym razem to raczej nie jest powieść, która by mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na nią ogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka zdążyła już zwrócić moją uwagę, a po Twojej notce mam jeszcze większą ochotę na to, aby po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, mitologia afrykańska? Zapowiada się super ciekawie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Ktoś tu kłamie-Jenny Blackhurst

Ktoś tu kłamie jest pierwszą książką Jenny Blackhurst, jaką przeczytałam, ale na swoim koncie ma ona jeszcze kilka powieści. Z ocen na lubimy czytać widziałam, że ta akurat jest najsłabsza, chociaż mi i tak całkiem się podobała.  Autor: Jenny Blackhurst Wydawnictwo: Albatros Gatunek: thriller Data wydania: 06.05.2020 Liczba stron: 384 Rok temu na elitarnym, zamkniętym osiedlu Erica Spencer umarła wskutek upadku z wysokości. A przynajmniej taka jest oficjalna wersja. Było to na imprezie halloweenowej, dlatego uznano to za nieszczęśliwy wypadek. Teraz rok po tych wydarzeniach, ktoś znowu mąci pozorny spokój mieszkańców Severn Oaks  W internecie pojawia się podcast "Cała prawda o Erice". Nikt nie wie, kto może być autorem, ale zapowiada on, że wyjawi, co naprawdę stało się w noc jej śmierci. Przedstawia sześciu podejrzanych, a każdy odcinek podcastu będzie przeznaczony innej osobie. W ostatnim obiecuje zdemaskować mordercę. Mieszkańców zaczyna ogarniać panika i dystansują

Podsumowanie lutego i marca

CO SIĘ U MNIE DZIAŁO? Zrobiłam sobie nieplanowaną przerwę od instagrama i bloga , która wynikała po części z tego, że nie chciało mi się nic wstawiać, a po części, bo miałam ogromny zastój czytelniczy. Może po ilości przeczytanych książek nie będzie to tak widoczne, bo jest naprawdę niezła, ale przez cały koniec lutego i dwa pierwsze tygodnie marca nie skończyłam żadnej książki . Dopiero drugą połową mocno nadrobiłam. Najciekawsza książkowa rzecz, która się zdarzyła, to powiększenie półek na książki.  Dokładnie rok temu miałam robione pierwsze półki, a teraz doszła kolejna kolumna. Przez 2020 rok naprawdę przesadzałam z ilością kupowanych książek, chociaż z ulgą stwierdzam, że mniej więcej połowę z nich dostałam.  Udaje mi się też wytrzymywać w swoim noworocznym postanowieniu i od stycznia nie kupiłam żadnej książki . Jest to znacznie łatwiejsze, gdy się siedzę ciągle na instgramie i nie śledzę nowości.  Możecie sobie porównać wygląd tych półek. Pierwsze zdjęcie jest z mojego instagram

Czytelnicze podsumowanie kwietnia

Cześć wszystkim! Nie wiem jak wam, ale mi kwiecień mimo siedzenia w domu minął błyskawicznie. Chociaż przyznam, że nadal jest mi trochę ciężko, a nauczanie w domu daje mi się we znaki. CO PRZECZYTAŁAM? Jestem zadowolona z tego jakie i ile książek przeczytałam w kwietniu. 9 to dla mnie naprawdę niezły wynik. 1. Czerwona królowa-Victoria Aveyar d Dla mnie ta książka była mocno przeciętna. Chociaż i tak teraz myślę o niej cieplej niż w trakcie czytania. Początek był słaby, bo główna bohaterka mnie irytowała, a schemat gonił schemat. Dopiero po połowie zaczęło się dziać i głównie ta druga część zaważyła na w miarę pozytywnych wrażeniach. Jedna osoba z którą rozmawiałam, stwierdziła, że jest miks różnych schematów z fantastyki młodzieżowej i jest to powiedziane bardzo w punkt. Ale mimo wszystko przeczytam kolejne tomy, bo czyta się przyjemnie, ale nie jest to nic niesamowitego. 2. Elita-Kiera Cass Zdecydowanie pierwszy tom wspominam milej. Tutaj America niemiłosiernie mnie iryto

[PRZEDPREMIEROWO] Dom ziemi i krwi-Sarah J.Mass

Z każdą kolejną przeczytaną książką,  pałam coraz większą miłością do twórczości Mass. Chociaż nie skończyłam jeszcze całych Dworów, a mojej niedawnej miłości czyli Szklanego tronu , mam jedynie pierwszy tom (update: zamówiłam kolejne!), już bez wahania mogę stwierdzić, że Sarah J. Mass jest wysoko w rankingu autorek, które lubię. Wiem, że niektórym jej książki nie odpowiadają, ale do mnie jak najbardziej trafiają, świetnie się przy nich bawię i nie mogę oderwać. Dlatego byłam ciekawa tej "nowej odsłony Mass" czy również wciągnie mnie tak jak jej poprzednie młodzieżówki. Tytuł: Dom ziemi i krwi Autor: Sarah J. Mass Seria: Księżycowe miasto Wydawnictwo: Uroboros Liczba stron: 554 Data wydania: 20 maja 2020 Gatunek: Fantastyka Bryce kocha swoje życie. W dzień pracuje sprzedając magiczne artefakty, a noce spędza na imprezach z przyjaciółmi delektując się wszystkim co Księżycowe Miasto ma do zaoferowania. Mieszka w kamienicy razem ze swoją przyjaciółką Daniką, która n