Cześć wszystkim! Dziś witam was w podsumowaniu sierpnia. Czy wam też sierpień tak szybko minął? Nim się obejrzałam już była połowa, a za chwilę trzeba było robić podsumowanie. I dziś trochę zmieniam te podsumowanie, żeby było bardziej różnorodne i żeby każdy znalazł coś dla siebie. Oczywiście jest to jest nadal książkowy blog, i książki będą na pierwszym miejscu, ale nie chcę żeby ciągle było to samo. Na razie w podsumowaniu będą książki i
Ronnie zbuntowana nastolatka razem z młodszym bratem musi spędzić wakacje u taty z którym nie
rozmawiała od 3 lat. Wakacje, których tak bardzo nie chciała nie okazują się takie złe. Poznaje nowych ludzi i wreszcie zaczyna dogadywać się z ojcem.
filmy, ale zastanawiam się nad serialami i czy może nie podsumowywać tak ogólnie całego miesiąca? Jeszcze nad tym pomyśle i wy też możecie napisać co o tym sądzicie i podrzucać swoje propozycje. A teraz zaczynamy!
Książki
Jeśli chodzi o książki to dosyć mało ich przeczytałam w porównaniu z lipcem. Przez pierwszą część sierpnia miałam całkowity zastój. Chyba nie przeczytałam żadnej książki. Ale w drugie połowie było już lepiej.
1.Ostatnia Piosenka- Nicholas Sparks
Niby zwykła młodzieżówka jakich wiele, ale miała w sobie to coś, co czyni ją wyjątkową.
Ronnie zbuntowana nastolatka razem z młodszym bratem musi spędzić wakacje u taty z którym nie
rozmawiała od 3 lat. Wakacje, których tak bardzo nie chciała nie okazują się takie złe. Poznaje nowych ludzi i wreszcie zaczyna dogadywać się z ojcem.
Bardzo polubiłam Ronnie i Willa. A epilog skradł moje serce. I ogólnie te całe ich spotkania. Oglądałam też film, który również był świetny i nie umiem stwierdzić co było lepsze. Może dlatego że pierwszy oglądałam film. Ludzie często mówią, żeby pierwszą czytać książkę a dopiero później oglądać film. No, ale ten cały klimat plaży i tych żółwików których Ronnie z Willem pilnowała był bajeczny zarówno w filmie i w książce. Jeśli chcecie lekki wyciskacz łez, to ta książka jak najbardziej jest dla was.
2. Bez końca-Martyn Bedford.
Nad tą książką nie będę się długo rozwodzić, ponieważ na blogu jest już recenzja więc jeśli kogoś ciekawi to macie podlinkowane. I wybaczcie, że zdjęcie jest angielskiej okładki, ale nie mogłam innej. Jest prawie taka sama jak polska tylko tytuł ma trochę inną czcionkę.
15-letnia Siobhan nie może pozbierać się po tragedii która spotkała jej rodzinę na wakacjach w Grecji. Dziewczyna trafia do Kliniki Korsoffa, która ma jej pomóc. Poznaje tam osoby tak jak ona, zmagające się z bólem i poczuciem winy po stracie bliskiej osoby.
Książka nie należy do najlżejszych, ale każdy powinien bez problemu móc ją przeczytać. Sama Klinika Korsoffa jest naprawdę fajnym pomysłem. Cała książka jest ogólnie dobrze rozplanowana i napisana.
3.Dotyk Juli- Tahereh Mafi
Ja mam taki problem, bo ja wypożyczyłam z biblioteki całą trylogię, bo nie mają pojedyńczo części, co moim zdaniem jest bez sensu, ale o tym nie teraz. I ciężko mi się ją czytało i do tego coś się im pokręciło ze stronami. Kilku nie ma, kilka jest podwojonych. Więc następnych części pewnie szybko nie przeczytam.
Na początku niezbyt mi się podobało. Może fajny pomysł ale strasznie było nudno. Później akcja się tak rozkręciła i co chwila coś się działo. Język autorki jest bardzo wyszukany, i jest dużo metafor. Niektórym może to przeszkadzać. No i mi właśnie odrobinkę przeszkadzało. No i ta książka to niezbyt moje klimaty.
Julia ma dar. Jej dotyk zabija. Z tego powodu rodzice oddali ją do ośrodka dla obłąkanych gdzie spędza sama całe dnie. Ale pewnego dnia zjawia się ktoś kto chce wykorzystac jej dar do swoich celów.
4.Kim jesteś Sky?-Joss Stirling
Nie będę dużo pisała, bo na blogu jest już recenzja więc jeśli kogoś ciekawi to wam podlinkuję.
Sky nie pamięta swojego dzieciństwa, aż do czasu adoptowania. Gdy wreszcie przyzwyczaja się do Angli, okazuje się, że jej adpocyjni rodzice dostają oferte rocznej pracy w Kolorado w Górach Skalistych. Sky. Poznaje tam tajemiczego Zeda dzięki któremu odkrywa kim napraawdę jest.
Bardzo dobry romans połączony z fantastyką i kryminałem. Wszystko jest dobrze połączone. No, ale jak mówiłam w recenzji ta ,,drama'' którą Sky sobie wymyśliła była trochę wepchana na siłę. Trochę tym straciła, ale i tak bardzo dobra książka
5.Odkąd Cię nie ma-Morgan Matson
Te książki również w najbliższym czasie pojawi się recenzja. Jak tak patrzę do mojego super profesjonalnego blogierskiego kalendarza to wychodzi mi że gdzieś tak pod koniec tygodnia. Więc teraz tam w skrócie coś tam powiem.
Gdy przyjaciółka Emily znika zostawiając po sobie tylko listę zadań które Emily ma wykonać dziewczyna za wszelką cenę próbuję ją odnaleźć. Gdy nie wie już co robić zaczyna wykonywać zadania z listy. Pomaga jej w tym Frank-przewodniczący szkoły z którymi powoli się zaprzyjaźnia, jego przyjaciel Collins i Dawn.
Fajna książka, lekka niewymagająca młodzieżówka. Fajnie że porusza najbardziej temat przyjaźni a nie jak zwykle miłości która oczywiście też gdzieś tam później się pojawia. Fajnie pokazuje przemianę Emily. No, ale niestety jest to zwykła młodzieżówka o której pewnie niedługo zapomnę.
Fangirl-Rainbow Rowell
Łał, łał, łał i jeszcze raz ŁAŁ. Widziałam, że ludzie dobrze oceniają to książkę, ale nie wiedziałam, że aż tak do mnie trafi. Naprawdę świetna i oryginalna. Nie wiem czy jest ktoś kto jeszcze nie zna tej książki, ale i tak przybliżę wam fabułę i jeszcze się trochę za chwilę pozachwycam.
Cath ma siostrę bliźniaczkę z którą była nierozłączna, aż do studiów. Wren nie chce już być jej współlokatorką. Więc Cath ląduje w jednym pokoju z przerażającą Reagan, no i można powiedzieć, że również z jej chłopakiem Levim który ciągle tam przesiaduje. I jak ona ma pisać swoje fanfiki o Simonie Snowie?
Genialne, genialne i jeszcze raz genialne. Może zachwycam się tak, bo niedawno ją przeczytałam, ale teraz to nie ma znaczenia, bo ja jestem zauroczona. Myślę, że dużo część mojego zauroczenia tą książką, to zasługa Leviego. Jest świetnie wykreowaną postacią. Każda postać jest świetnie wykreowana. I naprawdę nie zawsze chłopak w książce musi być bad boyem który dzięki dziewczynie się zmienia. Naprawdę polecam i niedługo sięgnę po Eleonore i Parka i mam wielką nadzieją, że tak samo mnie zachwyci. A Levi jest po prostu cudowny. Po prostu jedna z najlepszych męskich postaci w książkach. I chodzi mi tu głównie o to że jest po prostu inny. Wiecznie uśmiechnięty, pomocny aż jak to piszę to mam ochotę otworzyć tą książkę i przeczytać jeszcze raz albo chociaż przeczytać moje ulubione momenty, co pewnie za chwilę zrobię. Gdybym pisała recenzję to bym się tylko zachwycała. Ale nie piszę bo wszędzie pełno jest tej książki więc jeśli jesteście zainteresowani, bo jeszcze jakimś cudem jej nie znacie to recenzje znajdziecie bez problemu. No i świetny jest wątek romantyczny. Nie jest on taki, że przez całą książkę są w sobie zakochani, ale nie mogą ze sobą chodzić, a na końcu magicznie są parą. Tylko przez drugą połowę książki oni już ze sobą chodzą i możemy obserwować jaki ich związek się rozwija, co też moim zdaniem jest bardzo ciekawe.
Filmy
Rzadko oglądam filmy, częściej seriale, ale jak już w tym miesiącu obejrzałam aż dwa to postanowiłam się tym pochwalić.
Nad tą książką nie będę się długo rozwodzić, ponieważ na blogu jest już recenzja więc jeśli kogoś ciekawi to macie podlinkowane. I wybaczcie, że zdjęcie jest angielskiej okładki, ale nie mogłam innej. Jest prawie taka sama jak polska tylko tytuł ma trochę inną czcionkę.
15-letnia Siobhan nie może pozbierać się po tragedii która spotkała jej rodzinę na wakacjach w Grecji. Dziewczyna trafia do Kliniki Korsoffa, która ma jej pomóc. Poznaje tam osoby tak jak ona, zmagające się z bólem i poczuciem winy po stracie bliskiej osoby.
Książka nie należy do najlżejszych, ale każdy powinien bez problemu móc ją przeczytać. Sama Klinika Korsoffa jest naprawdę fajnym pomysłem. Cała książka jest ogólnie dobrze rozplanowana i napisana.
3.Dotyk Juli- Tahereh Mafi
Ja mam taki problem, bo ja wypożyczyłam z biblioteki całą trylogię, bo nie mają pojedyńczo części, co moim zdaniem jest bez sensu, ale o tym nie teraz. I ciężko mi się ją czytało i do tego coś się im pokręciło ze stronami. Kilku nie ma, kilka jest podwojonych. Więc następnych części pewnie szybko nie przeczytam.
Na początku niezbyt mi się podobało. Może fajny pomysł ale strasznie było nudno. Później akcja się tak rozkręciła i co chwila coś się działo. Język autorki jest bardzo wyszukany, i jest dużo metafor. Niektórym może to przeszkadzać. No i mi właśnie odrobinkę przeszkadzało. No i ta książka to niezbyt moje klimaty.
Julia ma dar. Jej dotyk zabija. Z tego powodu rodzice oddali ją do ośrodka dla obłąkanych gdzie spędza sama całe dnie. Ale pewnego dnia zjawia się ktoś kto chce wykorzystac jej dar do swoich celów.
4.Kim jesteś Sky?-Joss Stirling
Nie będę dużo pisała, bo na blogu jest już recenzja więc jeśli kogoś ciekawi to wam podlinkuję.
Sky nie pamięta swojego dzieciństwa, aż do czasu adoptowania. Gdy wreszcie przyzwyczaja się do Angli, okazuje się, że jej adpocyjni rodzice dostają oferte rocznej pracy w Kolorado w Górach Skalistych. Sky. Poznaje tam tajemiczego Zeda dzięki któremu odkrywa kim napraawdę jest.
Bardzo dobry romans połączony z fantastyką i kryminałem. Wszystko jest dobrze połączone. No, ale jak mówiłam w recenzji ta ,,drama'' którą Sky sobie wymyśliła była trochę wepchana na siłę. Trochę tym straciła, ale i tak bardzo dobra książka
5.Odkąd Cię nie ma-Morgan Matson
Te książki również w najbliższym czasie pojawi się recenzja. Jak tak patrzę do mojego super profesjonalnego blogierskiego kalendarza to wychodzi mi że gdzieś tak pod koniec tygodnia. Więc teraz tam w skrócie coś tam powiem.
Gdy przyjaciółka Emily znika zostawiając po sobie tylko listę zadań które Emily ma wykonać dziewczyna za wszelką cenę próbuję ją odnaleźć. Gdy nie wie już co robić zaczyna wykonywać zadania z listy. Pomaga jej w tym Frank-przewodniczący szkoły z którymi powoli się zaprzyjaźnia, jego przyjaciel Collins i Dawn.
Fajna książka, lekka niewymagająca młodzieżówka. Fajnie że porusza najbardziej temat przyjaźni a nie jak zwykle miłości która oczywiście też gdzieś tam później się pojawia. Fajnie pokazuje przemianę Emily. No, ale niestety jest to zwykła młodzieżówka o której pewnie niedługo zapomnę.
Fangirl-Rainbow Rowell
Łał, łał, łał i jeszcze raz ŁAŁ. Widziałam, że ludzie dobrze oceniają to książkę, ale nie wiedziałam, że aż tak do mnie trafi. Naprawdę świetna i oryginalna. Nie wiem czy jest ktoś kto jeszcze nie zna tej książki, ale i tak przybliżę wam fabułę i jeszcze się trochę za chwilę pozachwycam.
Cath ma siostrę bliźniaczkę z którą była nierozłączna, aż do studiów. Wren nie chce już być jej współlokatorką. Więc Cath ląduje w jednym pokoju z przerażającą Reagan, no i można powiedzieć, że również z jej chłopakiem Levim który ciągle tam przesiaduje. I jak ona ma pisać swoje fanfiki o Simonie Snowie?
Genialne, genialne i jeszcze raz genialne. Może zachwycam się tak, bo niedawno ją przeczytałam, ale teraz to nie ma znaczenia, bo ja jestem zauroczona. Myślę, że dużo część mojego zauroczenia tą książką, to zasługa Leviego. Jest świetnie wykreowaną postacią. Każda postać jest świetnie wykreowana. I naprawdę nie zawsze chłopak w książce musi być bad boyem który dzięki dziewczynie się zmienia. Naprawdę polecam i niedługo sięgnę po Eleonore i Parka i mam wielką nadzieją, że tak samo mnie zachwyci. A Levi jest po prostu cudowny. Po prostu jedna z najlepszych męskich postaci w książkach. I chodzi mi tu głównie o to że jest po prostu inny. Wiecznie uśmiechnięty, pomocny aż jak to piszę to mam ochotę otworzyć tą książkę i przeczytać jeszcze raz albo chociaż przeczytać moje ulubione momenty, co pewnie za chwilę zrobię. Gdybym pisała recenzję to bym się tylko zachwycała. Ale nie piszę bo wszędzie pełno jest tej książki więc jeśli jesteście zainteresowani, bo jeszcze jakimś cudem jej nie znacie to recenzje znajdziecie bez problemu. No i świetny jest wątek romantyczny. Nie jest on taki, że przez całą książkę są w sobie zakochani, ale nie mogą ze sobą chodzić, a na końcu magicznie są parą. Tylko przez drugą połowę książki oni już ze sobą chodzą i możemy obserwować jaki ich związek się rozwija, co też moim zdaniem jest bardzo ciekawe.
Filmy
Rzadko oglądam filmy, częściej seriale, ale jak już w tym miesiącu obejrzałam aż dwa to postanowiłam się tym pochwalić.
Nie czytałam książki i chyba nie zamierzam. Nie zrozumcie mnie źle, bo film naprawdę mi się podobał, ale teraz po prostu dziwnie by mi się czytało książkę. Nie ukrywam, że do obejrzenia w dużej mierze zachęciła mnie Janel Parissh, która w filmie gra siostrę Lary Jean-Margot. Bardzo lubiłam jej postać w serialu Pretty Little Liars gdzie grała Monę. Uważam że jest bardzo dobrą aktorką i śledzę jej karierę.
Lara Jean zawsze gdy się zakocha pisze do tego chłopaka list gdzie wszystko mu wyznaje, ale nigdy go nie wysyła. Robi się duże zamieszanie gdy przez przypadek wszystkie listy zostają wysłane.
Sam pomysł bardzo fajny, kreatywny i oryginalny a wykonanie filmu bardzo dobre. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona.
2. The Kissing Both.
Trochę się pozachwycałam tamtym filmem, to teraz fala hejtu spadnie na The Kissing Both. Nie rozumiem fenomenu tego filmu. Ja nie wiem może książka jest lepsza. Może ja jestem jakaś głupia i nie rozumiem przesłania tego filmu, no ale co to jest? Przecież to jest jakieś nieporozumienie. Wyjaśnijcie mi proszę czym się wszyscy zachwycają. No bo ja to obejrzałam i widzę tylko słaby, nieoryginalny, film młodzieżowy. No dobra może wykonanie jest dobre, ale fabuła i bohaterowie... no błagam. Jedyną osobę, którą w miarę lubię w tym filmie to Lee.
W skrócie powiem wam na czym polega ten film.
Lee to przyjaciel głównej bohaterki której nie pamiętam imienia. Główna bohaterka zakochuje się w jego przystojnym bracie, ale nie chce zranić Lee dlatego ukrywają ten związek. Lee się dowiaduje wszyscy się kłócą, ale potem się godzą i żyją długo i szczęśliwie. Koniec
Ja nie wiem, może książka jest lepsza, ale na razie nie zamierzam jej czytać. To wszystko jest tak proste i przewidywalne, że aż boli. Jest milion o niebo lepszych książek i filmów młodzieżowych w tym samym klimacie oczywiście jeśli chodzi o fabułę, bo jak mówiłam książki nie czytałam i nie wiem czy jest dobrze napisana. Jeśli komuś się ten film podobał to nie bierzcie tego do siebie, ale oczekiwałam czegoś więcej. Ale domyślam się czemu to jest tak rozgłośnione. Ale żeby nie było, że jestem jakoś okropną hejterką, to powiem, że wykonanie filmu było bardzo dobre, tak samo jak gra aktorów.
To by było na tyle na dziś, buziaki i do zobaczenia w następnym wpisie!😘
W skrócie powiem wam na czym polega ten film.
Lee to przyjaciel głównej bohaterki której nie pamiętam imienia. Główna bohaterka zakochuje się w jego przystojnym bracie, ale nie chce zranić Lee dlatego ukrywają ten związek. Lee się dowiaduje wszyscy się kłócą, ale potem się godzą i żyją długo i szczęśliwie. Koniec
Ja nie wiem, może książka jest lepsza, ale na razie nie zamierzam jej czytać. To wszystko jest tak proste i przewidywalne, że aż boli. Jest milion o niebo lepszych książek i filmów młodzieżowych w tym samym klimacie oczywiście jeśli chodzi o fabułę, bo jak mówiłam książki nie czytałam i nie wiem czy jest dobrze napisana. Jeśli komuś się ten film podobał to nie bierzcie tego do siebie, ale oczekiwałam czegoś więcej. Ale domyślam się czemu to jest tak rozgłośnione. Ale żeby nie było, że jestem jakoś okropną hejterką, to powiem, że wykonanie filmu było bardzo dobre, tak samo jak gra aktorów.
To by było na tyle na dziś, buziaki i do zobaczenia w następnym wpisie!😘
Komentarze
Prześlij komentarz