Cześć wszystkim!
Gdy tylko przeczytałam Do wszystkich chłopców których kochałam, od razu chciałam sięgnąć po drugą część. Zauroczyłam się w tej historii. Oglądałam też film i bardzo mi się spodobał. Dlatego tak szybko udało mi się przeczytać i napisać receznję P.S. Wciąż cię kocham. Słyszałam, że tej części też ma być film, no i w sumie się nie dziwię bo naprawdę jest o tej serii głośno. Ale jestem ciekawa co zrobią, bo połowa tej książki była już zawarta w pierwszym filmie.
Książkę czytałam w formie e-booka i mogłam ją przeczytać dzięki https://czytampierwszy.pl/pl/
Tytuł: P.S. Wciąż cię kocham
Autor: Jenny Han
Liczba stron: 376
Seria: O chłopcach
Wydawnictwo: Kobiece
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Książka zaczęła się dosłownie w tym momencie w którym skończyła pierwsza. Przybliżę tu fabułę już tej części, więc Ci którzy nie czytali poprzedniej części i panicznie boją się spojlerów lepiej niech tego nie czytają.
Opis
Lara Jean i Peter po wielu problemach wreszcie zaczynają ze sobą chodzić. Jednak przeszkody się nie kończą. Po internecie krąży ich filmik gdzie całują się w jacuzzi i szybko staje się popularny w szkole. Do tego Peter bardzo dużo czasu zaczyna spędzać ze swoją byłą Gen, a Larze Jean, nie do końca się to podoba co jest przyczyną wielu kłótni. Za to jeden z jej miłosnych listów, dopiero teraz trafia do adresata, Johna Ambrose'a, który na niego odpisuje.
,,Kiedy się kogoś traci i czuje ból, wiadomo, że miłość była prawdziwa.''
Moja opinia
Byłam zachwycona pierwszą częścią, filmem też. Długo nie mogłam wyrzucić z pamięci Lary Jean i Petera. I ten tom tez mi się podobał, ale trochę mniej. Mam wrażenie, że to już nie to samo. I w sumie mogłoby się skończyć na pierwszym tomie, bo to było trochę takie bezsensowne lanie wody. Książka skończyła się tak jak się zaczęła.
No, ale mimo to, i tak bardzo mi się podobała i strasznie przyjemnie mi się ją czytało. Oczywiście wszystko było bardzo urocze i słodkie. Chociaż przyznam, że ten ich związek na niby miał dla mnie więcej klimatu i bardziej mi się podobał niż już ten prawdziwy.
Wiem, że dużo osób irytował Peter. Ja do tych osób nie należę,nie mam z nim problemu, ale wcale się nie dziwię się Larze Jean, że postąpiła tak a nie inaczej, no bo to jednak jest jej chłopak i nie powinien się tak zachowywać, jednak mimo to jakichś wielkich negatywnych uczuć u mnie nie wywołuje. Oboje ich lubię i uważam, że wszystkie postacie tam są bardzo dobrze i dokładnie wykreowane. Nie jest tak, że tylko główni bohaterowie mają nadane charaktery, ale wszystkie. Każda ma inny charakter i inaczej się zachowuje co ja tak uwielbiam u tej autorki. I głównie przez to wykreowanie tak bardzo uwielbiam wszystkich bohaterów. A Kitty jest chyba moją ulubienicą, jest po prostu genialna :D I druga sprawa którą tak cenię u tej autorki to relacje między bohaterami. W tej części też było dobrze, chociaż trochę brakowało mi tej relacji między Kitty, Larą Jean i Margot, którą tak bardzo uwielbiałam. Tutaj wszystko skupiło się na Larze Jean i Peterze. No, ale zależy kto co lubi, bo dla niektórych to może być plus.
Fajny był wątek tej imprezy z przyjaciółmi z dzieciństwa i to jak ich drogi się rozeszły. Aż mnie wzięło trochę na nostalgię :D
,,Aż czuję wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam tego wcześniej, bo tak niewiele było trzeba, żeby go uszczęśliwić. Teraz rozumiem, że to te małe rzeczy, drobne starania, utrzymują związek w dobrym stanie.Aż czuję wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam tego wcześniej, bo tak niewiele było trzeba, żeby go uszczęśliwić. Teraz rozumiem, że to te małe rzeczy, drobne starania, utrzymują związek w dobrym stanie.''
Podsumowując:
Książka bardzo mi się podobała, wykreowanie bohaterów było genialne, relacje między nimi też, mimo, że zabrakło mi trochę tej relacji między siostrami. W większość akcja skupiała się na związku Lary Jean i Petera. Była bardzo urocza i słodka. A ja żałuje, że nie mam papierowej wersji z którą mogłabym porobić ładne zdjęcia :D
Do zobaczenia w kolejnym poście!
Natalia
Gdy tylko przeczytałam Do wszystkich chłopców których kochałam, od razu chciałam sięgnąć po drugą część. Zauroczyłam się w tej historii. Oglądałam też film i bardzo mi się spodobał. Dlatego tak szybko udało mi się przeczytać i napisać receznję P.S. Wciąż cię kocham. Słyszałam, że tej części też ma być film, no i w sumie się nie dziwię bo naprawdę jest o tej serii głośno. Ale jestem ciekawa co zrobią, bo połowa tej książki była już zawarta w pierwszym filmie.
Książkę czytałam w formie e-booka i mogłam ją przeczytać dzięki https://czytampierwszy.pl/pl/
Tytuł: P.S. Wciąż cię kocham
Autor: Jenny Han
Liczba stron: 376
Seria: O chłopcach
Wydawnictwo: Kobiece
Gatunek: Literatura młodzieżowa
Książka zaczęła się dosłownie w tym momencie w którym skończyła pierwsza. Przybliżę tu fabułę już tej części, więc Ci którzy nie czytali poprzedniej części i panicznie boją się spojlerów lepiej niech tego nie czytają.
Opis
Lara Jean i Peter po wielu problemach wreszcie zaczynają ze sobą chodzić. Jednak przeszkody się nie kończą. Po internecie krąży ich filmik gdzie całują się w jacuzzi i szybko staje się popularny w szkole. Do tego Peter bardzo dużo czasu zaczyna spędzać ze swoją byłą Gen, a Larze Jean, nie do końca się to podoba co jest przyczyną wielu kłótni. Za to jeden z jej miłosnych listów, dopiero teraz trafia do adresata, Johna Ambrose'a, który na niego odpisuje.
,,Kiedy się kogoś traci i czuje ból, wiadomo, że miłość była prawdziwa.''
Moja opinia
No, ale mimo to, i tak bardzo mi się podobała i strasznie przyjemnie mi się ją czytało. Oczywiście wszystko było bardzo urocze i słodkie. Chociaż przyznam, że ten ich związek na niby miał dla mnie więcej klimatu i bardziej mi się podobał niż już ten prawdziwy.
Wiem, że dużo osób irytował Peter. Ja do tych osób nie należę,nie mam z nim problemu, ale wcale się nie dziwię się Larze Jean, że postąpiła tak a nie inaczej, no bo to jednak jest jej chłopak i nie powinien się tak zachowywać, jednak mimo to jakichś wielkich negatywnych uczuć u mnie nie wywołuje. Oboje ich lubię i uważam, że wszystkie postacie tam są bardzo dobrze i dokładnie wykreowane. Nie jest tak, że tylko główni bohaterowie mają nadane charaktery, ale wszystkie. Każda ma inny charakter i inaczej się zachowuje co ja tak uwielbiam u tej autorki. I głównie przez to wykreowanie tak bardzo uwielbiam wszystkich bohaterów. A Kitty jest chyba moją ulubienicą, jest po prostu genialna :D I druga sprawa którą tak cenię u tej autorki to relacje między bohaterami. W tej części też było dobrze, chociaż trochę brakowało mi tej relacji między Kitty, Larą Jean i Margot, którą tak bardzo uwielbiałam. Tutaj wszystko skupiło się na Larze Jean i Peterze. No, ale zależy kto co lubi, bo dla niektórych to może być plus.
Fajny był wątek tej imprezy z przyjaciółmi z dzieciństwa i to jak ich drogi się rozeszły. Aż mnie wzięło trochę na nostalgię :D
,,Aż czuję wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam tego wcześniej, bo tak niewiele było trzeba, żeby go uszczęśliwić. Teraz rozumiem, że to te małe rzeczy, drobne starania, utrzymują związek w dobrym stanie.Aż czuję wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam tego wcześniej, bo tak niewiele było trzeba, żeby go uszczęśliwić. Teraz rozumiem, że to te małe rzeczy, drobne starania, utrzymują związek w dobrym stanie.''
Podsumowując:
Książka bardzo mi się podobała, wykreowanie bohaterów było genialne, relacje między nimi też, mimo, że zabrakło mi trochę tej relacji między siostrami. W większość akcja skupiała się na związku Lary Jean i Petera. Była bardzo urocza i słodka. A ja żałuje, że nie mam papierowej wersji z którą mogłabym porobić ładne zdjęcia :D
Do zobaczenia w kolejnym poście!
Natalia
Bardz cieszy taka entuzjastyczna recenzja
OdpowiedzUsuńPierwsza część mi się spodobała, taka przyjemna młodzieżówka. Tą tez już mam na półce, ale brakuje mi czasu, by się za nią zabrać... :( Ale po maturze nadrobię :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Koniecznie :D
UsuńSłyszałam wiele dobrego na temat tej serii. Mam nadzieję, że uda mi się w końcu dorwać pierwszy tom i samej przekonać się, o co tyle szumu ;) Oglądałam adaptację filmową i muszę przyznać, że bardzo mi się podobała :D
OdpowiedzUsuńMiałam tak samo, wszędzie ją widziałam, że w końcu ja też musiałam przeczytać :D
Usuń