Cześć wszystkim!
Październik minął mi bardzo szybko, ale praktycznie nie robiłam w nim nic. Wiadomo, uczyłam się, wstawiałam jakieś zdjęcia i recenzje, ale nic szczególnego się w nim nie wydarzyło. Przez większość czasu byłam zmęczona, gdy wracałam do domu chodziłam spać, potem gdy wstawałam uczyłam się, coś czytałam albo pisałam i znowu szłam spać. Mam nadzieję, że listopad spędzę inaczej. Głównie dlatego, że mam na niego plany, ale też dlatego, bo za dwa miesiące będą święta! Czyli mój ulubiony czas w roku. Pewnie już zaraz zacznę się do nich przygotowywać i będę już czuła przedświąteczną energię :D
CO PRZECZYTAŁAM?
Jestem zadowolona z wyniku. A głównie z tego, że przeczytałam Dwór Mgieł i Furii, który ma ponad 750 stron.
1. Kłamstwo minionego lata-Sue Wallman
Zupełnie nie podobała mi się ta książka. Teraz te negatywne odczucia trochę zbladły, ale nadal nie wspominam jej dobrze. Przede wszystkim wykreowanie bohaterów leży. Miał to być thriller, ale wątku, który mroził by krew w żyłach nie ma. Co więcej, nie ma nawet wątku, który by mnie bardziej zaciekawił. Styl pisania również niezbyt mi odpowiadał, ale to już subiektywne stwierdzenie.
2. Dwór mgieł i furii-Sarah J. Mass
Miałam tę książkę w swoim TBR na jesień. I jestem bardzo zadowolona, że ją przeczytałam. Myślałam, że nie dam rady, bo jednak około 760 stron to sporo. Myślałam, że znudzę się nią i porzucę, ale nic takiego się nie stało. Przez cały czas byłam zaciekawiona i nawet żałowałam, gdy zbliżałam się do końca. Pierwszy tom nie był najlepszy, ale ten naprawdę był świetny. Zżyłam się z bohaterami i uwielbiam ich wszystkich. A Rhys jest cudowny i bardzo się cieszę, że wątek z nim się tak potoczył. Oby trzeci tom był tak samo dobry jak ten.
3. Chili-Pola Rewako
Moje największe zaskoczenie tego miesiąca. Czegoś takiego się nie spodziewałam. Jest to naprawdę dobra książka, poruszająca psychologiczne i filozoficzne tematy. Z pewnością mogę powiedzieć, że ta książka jest na wysokim poziomie. Aż trudno uwierzyć, że jest to debiut polskiej autorki. Nie tylko cały zamysł fabuły jest świetny, ale również poprowadzenie jej. I nawet mogę przymknąć oko na pewne nieścisłości. Podobał mi się też sposób jej napisania. Co więcej, wydaje mi się, że ludzie mogą mieć co do niej bardzo różne opinie i każdy może ją inaczej odebrać.
4. Bez serca-Marissa Meyer
Jest to bardzo dobrze i ciekawie przedstawiona historia młodej Królowej Kier z Alicji w krainie czarów. Pokazuje czasy kiedy była zwykłą nastolatką i co doprowadziło do tego, że stała się taką okrutną osobą. Bohaterowie są ciekawi, Kraina Czarów świetnie przedstawiona, a jej klimat świetnie oddany. Mimo wszystko czegoś mi brakowało, nie zachwyciła mnie niczym. To też trochę nie mój styl książek. Ale wiem, że niektórym osobom może się ona bardzo spodobać, więc mimo wszystko myślę, że warto spróbować.
5. Może tym razem-Kasie West
Jest to typowa książka Kasie West. Słodka, urocza, przyjemna i do bólu przewidywalna. Bardzo lubię lekki, młodzieżowy styl pisania i język autorki. Dzięki temu książkę, czyta się bardzo przyjemnie i można się przy niej całkowicie zrelaksować. Ja któregoś dnia, wróciłam do domu, zaczęłam ją czytać i nawet nie zorientowałam się kiedy byłam już w połowie. Do tego to, że bohaterowie spotykają się tylko na różnych wydarzeniach, jest bardzo fajnym pomysłem. Chociaż może po części przez to, wyjątkowo nie czułam między nimi chemii. Uwielbiałam ich przekomarzanie się, ale zabrakło mi właśnie jakichś emocji i bijącego od nich uczucia.
6. Z głową w gwiazdach-Jenn Bennett
Jest to naprawdę świetna młodzieżówka. Przede wszystkim oryginalna, co cenię. Ma świetny klimat survivalu i podróży a ja uwielbiam takie motywy. Aż sama nabrałam ochoty, żeby wybrać się na jakiś kemping. Bohaterowie są bardzo ciekawie wykreowani. Mają różne cechy, dobre i złe. Jest tu humor, taki jak lubię. Cięte riposty, przekomarzanie się bohaterów. Wątek romantyczny naprawdę mi się podobał i mi samej momentami serce mocno biło. Na szczęście nie ma tu zakochiwania się w kilka dni, a bardziej odgrzebywanie dawnego uczucia.
Najgorsza książka-Kłamstwo minionego lata
Najlepsza książka-Dwór mgieł i furii
CO WSTAWIŁAM?
RECENZJE
-Kłamstwo minionego lata-Sue Wallman
-Bez serca-Marissa Meyer
-Chili-Pola Rewako
INNE POSTY
-Czytelnicze podsumowanie września
JAKIE MAM PLANY NA NASTĘPNY MIESIĄC?
Zdecydowanie przeczytać zaległe książki. W swoim TBR'rze na jesień mam jeszcze 5 książek, których nawet nie ruszyłam. Poza tym stosik przy łóżku cały czas się powiększa. W grudniu będę w swoim żywiole, więc pewnie będę mniej czytała. A Szóstce wron zrobiłam takie ładne jesienne zdjęcia, że chciałabym je wstawić 😂 Tak więc chciałabym przeczytać Szóstkę wron, Pod Taflą, Mroczniejszy odcień magii i pewnie coś jeszcze dojdzie.
A jak wam minął wrzesień? Koniecznie pochwalcie się przeczytanymi książkami w komentarzach!
Do następnego posta!
Natalia
Bookstargam: zacisze_ksiazkoholiczki18
Kontakt:zacisze.ksiazkoholiczki@wp.pl
Październik minął mi bardzo szybko, ale praktycznie nie robiłam w nim nic. Wiadomo, uczyłam się, wstawiałam jakieś zdjęcia i recenzje, ale nic szczególnego się w nim nie wydarzyło. Przez większość czasu byłam zmęczona, gdy wracałam do domu chodziłam spać, potem gdy wstawałam uczyłam się, coś czytałam albo pisałam i znowu szłam spać. Mam nadzieję, że listopad spędzę inaczej. Głównie dlatego, że mam na niego plany, ale też dlatego, bo za dwa miesiące będą święta! Czyli mój ulubiony czas w roku. Pewnie już zaraz zacznę się do nich przygotowywać i będę już czuła przedświąteczną energię :D
CO PRZECZYTAŁAM?
Jestem zadowolona z wyniku. A głównie z tego, że przeczytałam Dwór Mgieł i Furii, który ma ponad 750 stron.
1. Kłamstwo minionego lata-Sue Wallman
Zupełnie nie podobała mi się ta książka. Teraz te negatywne odczucia trochę zbladły, ale nadal nie wspominam jej dobrze. Przede wszystkim wykreowanie bohaterów leży. Miał to być thriller, ale wątku, który mroził by krew w żyłach nie ma. Co więcej, nie ma nawet wątku, który by mnie bardziej zaciekawił. Styl pisania również niezbyt mi odpowiadał, ale to już subiektywne stwierdzenie.
2. Dwór mgieł i furii-Sarah J. Mass
Miałam tę książkę w swoim TBR na jesień. I jestem bardzo zadowolona, że ją przeczytałam. Myślałam, że nie dam rady, bo jednak około 760 stron to sporo. Myślałam, że znudzę się nią i porzucę, ale nic takiego się nie stało. Przez cały czas byłam zaciekawiona i nawet żałowałam, gdy zbliżałam się do końca. Pierwszy tom nie był najlepszy, ale ten naprawdę był świetny. Zżyłam się z bohaterami i uwielbiam ich wszystkich. A Rhys jest cudowny i bardzo się cieszę, że wątek z nim się tak potoczył. Oby trzeci tom był tak samo dobry jak ten.
3. Chili-Pola Rewako
Moje największe zaskoczenie tego miesiąca. Czegoś takiego się nie spodziewałam. Jest to naprawdę dobra książka, poruszająca psychologiczne i filozoficzne tematy. Z pewnością mogę powiedzieć, że ta książka jest na wysokim poziomie. Aż trudno uwierzyć, że jest to debiut polskiej autorki. Nie tylko cały zamysł fabuły jest świetny, ale również poprowadzenie jej. I nawet mogę przymknąć oko na pewne nieścisłości. Podobał mi się też sposób jej napisania. Co więcej, wydaje mi się, że ludzie mogą mieć co do niej bardzo różne opinie i każdy może ją inaczej odebrać.
4. Bez serca-Marissa Meyer
Jest to bardzo dobrze i ciekawie przedstawiona historia młodej Królowej Kier z Alicji w krainie czarów. Pokazuje czasy kiedy była zwykłą nastolatką i co doprowadziło do tego, że stała się taką okrutną osobą. Bohaterowie są ciekawi, Kraina Czarów świetnie przedstawiona, a jej klimat świetnie oddany. Mimo wszystko czegoś mi brakowało, nie zachwyciła mnie niczym. To też trochę nie mój styl książek. Ale wiem, że niektórym osobom może się ona bardzo spodobać, więc mimo wszystko myślę, że warto spróbować.
5. Może tym razem-Kasie West
Jest to typowa książka Kasie West. Słodka, urocza, przyjemna i do bólu przewidywalna. Bardzo lubię lekki, młodzieżowy styl pisania i język autorki. Dzięki temu książkę, czyta się bardzo przyjemnie i można się przy niej całkowicie zrelaksować. Ja któregoś dnia, wróciłam do domu, zaczęłam ją czytać i nawet nie zorientowałam się kiedy byłam już w połowie. Do tego to, że bohaterowie spotykają się tylko na różnych wydarzeniach, jest bardzo fajnym pomysłem. Chociaż może po części przez to, wyjątkowo nie czułam między nimi chemii. Uwielbiałam ich przekomarzanie się, ale zabrakło mi właśnie jakichś emocji i bijącego od nich uczucia.
6. Z głową w gwiazdach-Jenn Bennett
Jest to naprawdę świetna młodzieżówka. Przede wszystkim oryginalna, co cenię. Ma świetny klimat survivalu i podróży a ja uwielbiam takie motywy. Aż sama nabrałam ochoty, żeby wybrać się na jakiś kemping. Bohaterowie są bardzo ciekawie wykreowani. Mają różne cechy, dobre i złe. Jest tu humor, taki jak lubię. Cięte riposty, przekomarzanie się bohaterów. Wątek romantyczny naprawdę mi się podobał i mi samej momentami serce mocno biło. Na szczęście nie ma tu zakochiwania się w kilka dni, a bardziej odgrzebywanie dawnego uczucia.
Najgorsza książka-Kłamstwo minionego lata
Najlepsza książka-Dwór mgieł i furii
CO WSTAWIŁAM?
RECENZJE
-Kłamstwo minionego lata-Sue Wallman
-Bez serca-Marissa Meyer
-Chili-Pola Rewako
INNE POSTY
-Czytelnicze podsumowanie września
JAKIE MAM PLANY NA NASTĘPNY MIESIĄC?
Zdecydowanie przeczytać zaległe książki. W swoim TBR'rze na jesień mam jeszcze 5 książek, których nawet nie ruszyłam. Poza tym stosik przy łóżku cały czas się powiększa. W grudniu będę w swoim żywiole, więc pewnie będę mniej czytała. A Szóstce wron zrobiłam takie ładne jesienne zdjęcia, że chciałabym je wstawić 😂 Tak więc chciałabym przeczytać Szóstkę wron, Pod Taflą, Mroczniejszy odcień magii i pewnie coś jeszcze dojdzie.
A jak wam minął wrzesień? Koniecznie pochwalcie się przeczytanymi książkami w komentarzach!
Do następnego posta!
Natalia
Bookstargam: zacisze_ksiazkoholiczki18
Kontakt:zacisze.ksiazkoholiczki@wp.pl
Zastanawiałam się kiedyś nad "Bez serca", ale w końcu nie zaczęłam czytać. Tej książki Kasie West jeszcze nie czytałam. Może kiedyś. "Z głową w gwiazdach" brzmi ciekawie :).
OdpowiedzUsuń''Bez serca'' jest idealną książką dla fanów Alicji w krainie czarów :) A ''Z głową w gwiazdach'' bardzo polecam
UsuńGratuluję w wyniku czytelniczego. Nie znam jeszcze żadnej z książek, które udało Ci się przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper wynik kochana oby tak dalej 😘❤️
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńJa mam też w planach przeczytać zaległe książki. Udany miesiąc za Tobą.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda ci się nadrobić większość książek :D
UsuńUwielbiam jesień.
OdpowiedzUsuńDni są krótkie, za to mnóstwo czasu do czytania.
Rano biegam a wieczorami staram się nadążać oczami za zwrotem akcji...
Też uwielbiam jesień, a szczególnie jej wieczory, które mogę spędzać pod kocem z herbatą i książką :D
UsuńGratuluję dobrego wyniku i równie owocnego listopada 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję i nawzajem! :)
UsuńO, Z głową w gwiazdach!
OdpowiedzUsuńCzytałaś?
UsuńPiękny wynik! :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńŁadny wynik, u mnie dosyć słabo bo brak mi czasu
OdpowiedzUsuńBrak czasu na czytanie jest najgorszy, ale ważne, że cokolwiek czytasz! :D
UsuńBardzo dobry wynik, brawo. Powodzenia w nowym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :D
UsuńŁadny wynik :) I tak, trzeci tom Dworów będzie jeszcze lepszy ;)
OdpowiedzUsuńPokładam w nim duże nadzieje :P
UsuńGratuluję wyniku! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTo ja dodam, że Szóstka Wron szalenie mi się podobała <3 A październik minął mi spokojnie i aktywnie czytelniczo :P
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki z Twojej listy, ale możliwe, że to się zmieni. Orientacyjnie październik minął mi dobrze, będę widziała dokładnie kiedy zrobię już swoje podsumowanie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk